Wprawdzie teoretycznie ostatnia tegoroczna i ostatnia w pierwszej rundzie kolejka spotkań odbyła się w poprzedni weekend, ale kilka zespołów ma jeszcze do rozegrania zaległe mecze. W tym gronie jest KSSPR Końskie, które w hali przy ulicy Stoińskiego 3 podejmie w sobotę drużynę Czuwaja Przemyśl.
ZOBACZ>>> PGE VIVE Kielce zmienia siedzibę!
Rywal konecczan to czołówka grupy C pierwszej ligi i pretendent do awansu do PGNiG Superligi. Wprawdzie przemyślanie zajmują aktualnie zajmują czwarte miejsce w tabeli, ale do lidera, AS AWF Biała Podlaska tracą trzy, do wicelidera, Padwy Zamość dwa punkty, a trzecim w tabeli KPR Legionowo wyprzedza ich, bo wygrał z nimi mecz, obie drużyny mają po 24 punkty. Trzeba brać pod uwagę, że drużyny z Białej Podlaskiej, Legionowa i Przemyśla mają o jeden rozegrany mecz mniej niż Padwa.
ZOBACZ>>> KSSPR Końskie ma nowy zarząd i prezesa
Poza spotkaniem w Końskich, w ten weekend odbędą się jeszcze dwa zaległe pojedynki: MTS Chrzanów - AZS UJK Kielce oraz KPR Legionowo - AZS AWF Biała Podlaska. Dla konecczan istotny będzie wynik pierwszego z tych meczów, bo w razie porażki z Czuwajem i wygranej Chrzanowa z AZS UJK, MTS wyprzedzi nasz zespół w tabeli.
KSSPR zajmuje w tabeli szóste miejsce i ma 18 punktów. Po kilku słabszych meczach, nasi szczypiorniści wygrali dwa ostatnie pojedynki - u siebie z KSZO Odlewnią Ostrowiec Świętokrzyski 34:31 i, w ostatnią sobotę, wyjazdowy z Azotami II Puławy 29:24.
- Mecz w Puławach mogliśmy wygrać i piętnastoma bramkami, ale nie miało to sensu, wolałem wpuścić na końcówkę młodzież. W tych dwóch meczach nasza gra wyglądała przyzwoicie, dużo lepiej, niż w kilku poprzednich. ale na Czuwaj to nie wystarczy - mówi trener KSSPR, Robert Napierała.
W składzie sobotniego rywala naszego zespołu jest sporo zawodników o wysokim, jak na pierwszą ligę poziomie. Mowa przede wszystkim o Michale Kubisztalu, byłym reprezentancie Polski, uczestniku mistrzostw świata i Europy, a także Ligi Mistrzów, mistrzu Polski i czterokrotnym królu strzelców ekstraklasy, oraz jego bracie Macieju. Inni zawodnicy Czuwaja z doświadczeniem z gry na najwyższym szczeblu rozgrywek to rozgrywający Paweł Stołowski i bramkarz Paweł Sar.
- Gra Czuwaja opiera się na braciach Kubisztalach, ale na każdej pozycji drużyna ta ma graczy o wysokich umiejętnościach, a na ławce siedzą pełnowartościowi ich zmiennicy - mówi Napierała.
Nie ulega wątpliwości, że w sobotę nasi zawodnicy muszą się wspiąć na wyżyny umiejętności. - Aby wygrać z ekipą z Przemyśla, będziemy musieli zagrać na 200 procent naszych możliwości. Ale warto to zrobić, żeby mieć dobre humory na święta - dodaje Napierała. Jego drużyna przystąpi do meczu praktycznie w optymalnym składzie, zabraknie tylko kontuzjowanego Rafała Śledzia.
SZOKUJĄCA DEKLARACJA BOGDANA WENTY SPRZED LAT. „CHCĘ ODDAĆ OKO BIELECKIEMU”
POLECAMY RÓWNIEŻ:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:
Autor jest również na Twitterze Follow@Pawel_Kotwica |
Obserwuj Handball Echo na Twitterze Follow@Handball_Echo |
Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze Follow@Sport_Echo_Dnia |
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?