Sezon 2019/2020 w II lidze dopiero wystartował. W ramach najniższej z lig centralnych rozegrano dopiero sześc kolejek. W tym czasie Adam Pazio przebywał na boisku już ponad 540 minut. We wszystkich meczach Pogoni Siedlce znalazł się w wyjściowej jedenastce i na murawie walczył od deski do deski. W koncepcji Kamila Sochy był więc podstawowym zawodnikiem. Mimo to na dwa dni przed zamknięciem okienka transferowego zdecydował się odejść.
Po sześciu kolejkach siedlczanie mają na swoim koncie osiem punktów. To efekt dwóch zwycięstw oraz dwóch remisów. Plasują się w samym środku ligowej tabeli, na dziesiątym miejscu. To mogło wyglądac odrobinę lepiej, ale w przegranym 0:1 domowym starciu ze Zniczem Pruszków, Pazio nie wykorzystał rzutu karnego.
Teraz urodzony we wrześniu 1992 roku piłkarz na zasadzie transferu definitywnego przeszedł do występującej poziom niżej Kotwicy Kołobrzeg. Po pięciu kolejkach jest to ósma ekipa w grupie 2. Nie jest pierwszym zawodnikiem, który po przygodzie w Siedlcach zdecydował się na taki kierunek. W nowym zespole zagra u boku Daniela Chyły i Macieja Wichtowskiego.
Będzie chyba najbardziej znanym pośród zawodników trzecioligowca. Obrońca ma za sobą nie tylko kilkanaście występów w młodzieżowych reprezentacjach Polski, ale przede wszystkim rozegrał aż 92 mecze w ekstraklasie. W najwyższej polskiej klasie rozgrywkowej reprezentował barwy Polonii Warszawa, Lechii Gdańsk, Podbeskidzia Bielsko-Biała i Ruchu Chorzów.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
