Podczas zimowej przerwy w rozgrywkach piłkarskich w Polsce pojawiło się wzmożone zainteresowanie napastnikiem Siarki Tarnobrzeg, Krzysztofem Ropskim. Najpierw mówiło się o jego ewentualnym transferze do ligowego rywala tarnobrzeżan, Motoru Lublin, a następnie pojawiła się opcja jego przejścia nawet na zaplecze ekstraklasy, do Stomilu Olsztyn.
Sam zawodnik również nieco podgrzewał atmosferę. - Rozpocznę przygotowania do nowej rundy ze Stomilem Olsztyn. Będę trenował z pierwszoligowcem od 9 stycznia, czas pokaże czy podpiszę tam kontrakt - powiedział w rozmowie z podkarpacielive.pl Krzysztof Ropski, najlepszy zawodnik Siarki Tarnobrzeg w rundzie jesiennej (link do artykułu).
Teraz okazuje się, że o ewentualny transfer wcale nie jest tak łatwo.
- Pojawił się temat jego gry u nas, ale na razie upadł. Na dzisiaj mogę powiedzieć, że musimy się porozumieć z menedżerem zawodnika, a sytuacja jest typowo do rozegrania między klubami - powiedział nam dyrektor sportowy w Stomilu Olsztyn, Sylwester Czereszewski.
Przed kilkunastoma dniami w rozmowie z Echem Dnia prezes Siarki, Dariusz Dziedzic poinformował, że oba kluby nawet się ze sobą nie skontaktowały w sprawie transferu Ropskiego. - Był taki kontakt, wysłaliśmy do Siarki maila, który według pana prezesa wpadł gdzieś do kosza, albo spamu - powiedział również dyrektor sportowy Stomilu. - Prowadzimy rozmowy z menedżerem i jest jeszcze troszkę czasu do zamknięcia okienka transferowego, więc postaramy się wyrobić - dodał.
Na tę chwilę Krzysztof Ropski, który jest najlepszym strzelcem grupy czwartej trzeciej ligi w po pierwszej części zmagań (16 goli w 18 meczach) pozostaje więc zawodnikiem Siarki.
- Jutro rozpoczynamy przygotowania do rundy wiosennej i Krzysiek ma z nami trenować - powiedział nam Dariusz Dziedzic, który utrzymuje, że wcześniej nikt ze Stomilu nie kontaktował się z Siarką. - Owszem, w ostatnich dniach taki kontakt był, ale przed styczniem tego roku nikt nie przysłał do nas żadnej oficjalnej wiadomości, ani nie zatelefonował - mówił również.
Klub rozgląda się za nowymi piłkarzami, ale niekoniecznie takimi, którzy mieliby zastąpić jego najlepszego strzelca z jesieni.
- Chcemy pozyskać graczy do środka obrony i środka pomocy. Być może ktoś z nich pojawi się już na naszym pierwszym treningu. Jeśli chodzi o pozycję napastnika, to jeśli Krzysiek odejdzie i zajdzie taka potrzeba, to postaramy się go zastąpić. Nic nie jest jednak przesądzone, być może zostanie z nami jeszcze na tę drugą połówkę sezonu - dodał prezes Siarki Tarnobrzeg.
Klub z Olsztyna chce mieć Krzysztofa Ropskiego w swoich szeregach, ale nie traktuje tego jako pewnego transferu.
- Najpierw musielibyśmy zobaczyć, jak wygląda na treningach, porozmawiać z nim. Owszem strzelił jesienią dużo goli, ale było to w trzeciej lidze, nie przychodzi do nas piłkarz z ekstraklasy, o którym z góry wiemy jak gra i co prezentuje - powiedział jeszcze Sylwester Czereszewski. - Był jakiś temat jego gry u nas, ale tak jak mówiłem, na razie nic nie jest dograne - dodał na koniec.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?