Wisła Sandomierz - Sokół Sieniawa 0:0.
Wisła: Polit – Kołoczek, Wojcinowicz, Sudy, Kuśmierczyk – Bełczowski (65. Chorab), Tyl, Kmiotek (65. Matuszewski), Siedlecki, Zawiślak (74. Klockowski) – Mażysz (46. Piątkowski).
Środowy, ciężki mecz na boisku lidera, Wisły Puławy, wyraźnie odbił się na piłkarzach Wisły Sandomierz, którzy nie potrafili rozmontować solidnie grającej obrony Sokoła Sieniawa. Wisła zagrała solidnie w defensywie i goście praktycznie nie stworzyli większego zagrożenia pod jej bramką, ale gospodarzom zabrakło jakości w grze ofensywnej.
Na początku meczu dobrej okazji nie wykorzystał Mirosław Kmiotek, potem „wiślacy” jeszcze dwa razy weszli z piłką w pole karne Sokoła, ale nasi piłkarze nie oddali już celnego strzału.
Jeszcze marniej wyglądała gra gospodarzy po przerwie, przez całą drugą połowę z boiska wiało nudą, oba zespoły nie potrafiły skonstruować akcji, która stanowiłaby nawet niewielkie zagrożenie dla bramki rywala.
- Dużo kosztował nas środowy mecz w Puławach. Źle wyglądaliśmy fizycznie, nie mogliśmy w drugiej połowie wrzucić najwyższego biegu, co często dotąd dawało nam punkty. Brakowało nam piłkarskich argumentów. Dlatego dzisiaj to był bardzo trudny mecz z solidnym rywalem, walka o każdy metr boiska i walka o opanowanie środka pola - skomentował trener Wisły, Rafał Wójcik.
WAKACJE PIŁKARZY RĘCZNYCH PGE KIELCE: PIĘKNE KOBIETY, NARTY WODNE, KONIE, MAJORKA, ISLANDIA… [zdjęcia]
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?