4 liga podkarpacka. Piotr Lipka, bramkarz Głogovii Głogów Małopolski: Poznałem tutaj żonę, więc zostałem

Michał Czajka
Michał Czajka
- Lubi już grać w piłkę, nóżkę ma też ułożoną do strzału - mówi o swoim synku golkiper Głogovii Głogów Małopolski
- Lubi już grać w piłkę, nóżkę ma też ułożoną do strzału - mówi o swoim synku golkiper Głogovii Głogów Małopolski Michał Czajka
- Jest mi dobrze w Głogowie - wszystko mam poukładane prywatnie i zawodowo - mówi bramkarz Głogovii Głogów Małopolski Piotr Lipka.

Jesteście po rundzie jesiennej na 7. miejscu - to dobry wynik twoim zdaniem?
Myślę, że przy odrobinie szczęścia mogliśmy osiągnąć lepszy wynik. Szkoda chociażby remisu w Skołoszowie czy z Lechią, gdy prowadziliśmy 2:0, a skoczyło się 2:2. W Kolbuszowej natomiast prowadziliśmy już 2:0, a ostatecznie przegraliśmy 2:3.

Kogo uważasz za głównego faworyta do awansu?
Patrząc po ruchach transferowych, to wydaje się, że JKS Jarosław i Karpaty Krosno będą biły się o awans chociaż nie można skreślać też drużyny Cosmosu Nowotaniec, więc walka może być ciekawa naprawdę do samego końca - zobaczymy, jak to się ostatecznie poukłada.

Jak wspomniałeś, śledzisz transfery w 4 lidze - coś cię na razie zaskoczyło?
Najbardziej zaskakujące wydaje się transfer Adriana Nowaka i Mirka Kmiotka do JKS. Ciekawym ruchem transferowym jest też przejście Michała Daniela do Stali Łańcut.

Jesteś w Głogovii dość długo, bo od sezonu 2018/2019 - czy przez ten czas był moment, w którym myślałeś o zmianie klubu?
Pojawiały się jakieś oferty, ale jest mi dobrze w Głogowie... Wszystko mam poukładane prywatnie i zawodowo, więc te myśli szybko znikały (śmiech).

Co takiego jest w Głogowie, co cię tam trzyma przez te wszystkie lata?
Przede wszystkim to, że gram - to jest naprawdę niezwykle ważne. Mieszkam również blisko, więc nie muszę tracić czasu na dojazdy, a ponadto jest bardzo dobra atmosfera w klubie - nie ma na co narzekać.

Boisko w Głogowie jednak do najrówniejszych nie należy - bywa, że piłka przy strzale rywala cię tam zaskakuje?
Oczywiście, nieraz zaskoczyła... Nieraz też drużyna gości dostała prezent - śmiejemy się, że boisko w Głogowie to jest nasz atut (śmiech) chociaż w tym sezonie stan murawy znacznie się jednak poprawił.

Pochodzisz z... Kętrzyna - jak to się zatem stało, że znalazłeś się tutaj na Podkarpaciu?
Jak dobrze pamiętam, namówił mnie do tego Bartek Makowski, z którym graliśmy razem w Łomży. W dodatku poznałem tutaj moją żonę Karolinę, więc zostałem.

Chciałbyś, żeby twój synek poszedł w twoje ślady i też grał w piłkę?
Jeśli będzie chciał pójść w moje ślady, to na pewno będę go w tym wspierał i pomagał się piłkarsko rozwijać. Lubi już grać w piłkę, nóżkę ma też ułożoną do strzału, także wszystko jest możliwe (śmiech).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 4 liga podkarpacka. Piotr Lipka, bramkarz Głogovii Głogów Małopolski: Poznałem tutaj żonę, więc zostałem - Nowiny

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24