5. PKO Bieg Charytatywny w Rudzie Śląskiej. 500 zawodników pobiegło, by pomóc dzieciom z domów dziecka

103 sztafety, czyli 515 zawodników rywalizowało 14 września na stadionie lekkoatletycznym w Rudzie Śląskiej w 5. PKO Biegu Charytatywnym. Miłośnicy biegania mieli jeden cel. Wybiegać przez godzinę jak największa liczbę okrążeń. Każdy kilometr powiększał sumę przekazaną w tym roku na wsparcie edukacji pozaszkolnej dzieci z placówek opiekuńczo-wychowawczych. Pieniądze na szczytny cel przekaże Fundacja PKO Banku Polskiego. Ponad 500 zawodników w Rudzie Śląskiej zagrzewał do biegu Sebastian Chmara. Zachęcał także kibiców do aktywności i prowadził imprezę.

- Najważniejszy w tym biegu to cel charytatywny, czyli wsparcie palcówek opiekuńczo - wychowawczych w każdym z 12 miast, gdzie dzisiaj odbył się 5. PKO Bieg Charytatywny - wyjaśnia Sebastian Chmara, ambasador programu „PKO Biegajmy Razem” oraz ambasador PKO Biegu Charytatywnego w Rudzie Śląskiej.

- Jestem ambasadorem od pierwszej edycji tego biegu. Byłem w różnych miastach i przyznam, że w każdej lokalizacji czuje się to samo. Czuje się energię, chęć wsparcia i pomocy oraz przede wszystkim te wielkie emocje, które towarzyszą temu biegowi. Jest rywalizacja, ale także uśmiech - dodaje Sebastian Chmara, ambasador 5. PKO Biegu Charytatywnego w Rudzie Śląskiej.

W Rudzie Śląskiej biegacze jako pierwsi wyczerpali limit miejsc dla 100 drużyn. Po dwóch godzinach od momentu rozpoczęcia zapisów lista startowa była pełna. Ostatecznie w rywalizacji pobiegły 103 sztafety. Ruda Śląska zajęła drugie miejsce w klasyfikacji ogólnopolskiej pod względem liczby okrążeń. Na bieżni stadionu lekkoatletycznego w Rudzie Śląskiej zawodnicy pokonali aż 3871 okrążeń! Więcej okrążeń wybiegały jedynie sztafety w Lublinie.

PKO Bieg Charytatywny to bieg sztafetowy, w którym udział biorą 5-osobowe drużyny. Bieg odbywa się jednocześnie na stadionach lekkoatletycznych w 12 miastach w Polsce. W szczytnym celu zawodnicy pobiegli nie tylko w Rudzie Śląskiej, ale także w Lidzbarku Warmińskim, w Bydgoszczy, Białymstoku, Koszalinie, Krakowie, Lublinie, Łodzi, Poznaniu, Słupsku, Warszawie i Wrocławiu. Sztafety wystartowały o godzinie 10 i przez godzinę, zawodnicy starali się pokonać jak największą liczbę okrążeń. Każdy z nich musiał pokonać przynajmniej jedno okrążenie.

- Przyjechałam dzisiaj z mamą i naszymi przyjaciółmi. Biegniemy w Drużynie Oli, czyli mamy mojej najlepszej przyjaciółki. Biegniemy, by pomóc innym. Uwielbiam pomagać ludziom - mówi mała Matylda z Nowego Bytomia z Rudy Śląskiej.

Ewa Bacia przyjechała na 5. PKO Bieg Charytatywny z Piekar Śląskich z drużyną "Girl's Power Lecymy Durś". Dzisiaj biegła w drużynie ze swoimi koleżankami. Pani Ewa po raz pierwszy wzięła udział w charytatywnym biegu PKO Banku Polskiego dwa lata temu. Teraz postanowiła znowu pomóc.

- Biegnie się nie tylko dla sprawdzenia siebie, ale przede wszystkim dla kogoś. Jeżeli można komuś pomóc poprzez bieganie, to jak najbardziej polecam taką aktywność - dodaje Ewa Bacia.

W Rudzie Śląskiej najwięcej okrążeń zrobiła drużyna "Parkrun Katowice". Zawodnicy zrobili 49 okrążeń. Na drugim miejscu z 47 okrążeniami była drużyna "STS Biegaton Mikołów". Na trzecim miejscu uplasowała się grupa mieszana - "Petardy" (46 okrążeń).

- Po praz pierwszy wziąłem udział w sztafecie, ale nasza drużyna "Runhogs Tychy" już po raz trzeci uczestniczyła w PKO Biegu Charytatywnym. Jestem zadowolony, bo przyjechaliśmy trochę rezerwowym składem, a pobiliśmy rekord sprzed dwóch lat, kiedy mieliśmy tutaj szybkich harpaganów. Zrobiliśmy 44 kółka i zajęliśmy 8 miejsce, więc nie jest źle - mówi Michał Fidor z Tychów.

W biegu liczył się każdy kilometr. W poprzednich czterech edycjach zaangażowanie uczestników biegu było przeliczane na posiłki dla potrzebujących dzieci. W tym roku Fundacja PKO Bank Polski wspiera edukację podopiecznych z domów dziecka.

- Chodzi o alternatywne formy edukacji i o zajęcia pozalekcyjne. O to, żeby dzieci mogły pójść na przykład na zajęcia baletu czy na robotykę. Chodzi też o grę na instrumentach muzycznych i wszystko, co może pomóc im w rozwoju. Zależy nam również na tym, żeby mogły iść na dodatkowe zajęcia, które przygotują podopiecznych do egzaminów - mówi Małgorzata Głębicka, prezes Fundacji PKO Banku Polskiego.

Publiczność energicznie dopingowała zawodników. Na trybunach w Rudzie Śląskiej nie zabrakło transparentów z motywującymi hasłami, trąbek, pomponów i głośnych okrzyków wsparcia. Zwycięskie grupy kibiców w poszczególnych miastach w nagrodę mogły wskazać dowolny cel charytatywny, na który Fundacja PKO Banku Polskiego przekaże dodatkowe pieniądze. O przeznaczeniu pierwszych 5 tysięcy złotych zdecyduje zespół kibiców drużyny "KRS TKKF Jastrząb Ruda Śląska", a o drugich 5 tys. zł kibice Oddziału 1 PKO Banku Polskiego w Mysłowicach. Drużyny kibicowskie chcą przekazać pieniądze na wsparcie Centrum Opiekuńczo – Wychowawczego „Nadzieja” w Mysłowicach oraz na pomoc w leczeniu dla podopiecznego Fundacji Iskierka - Filipa Cyronia z Rudy Śląskiej.

Po zakończeniu biegu na terenie stadionu lekkoatletycznego w Rudzie Śląskiej odbył się piknik rodzinny. W strefie formy były gry i zabawy ruchowe dla całych rodzin. Wśród atrakcji dla najmłodszych były takie konkurencje jak m.in. stacja równowagi, przeciąganie liny, kółko – krzyżyk. Do sportowych konkurencji ustawiały się kolejki maluchów. W strefie familijnej przygotowano wielkoformatowe gry planszowe, w które można było zagrać całą rodziną. Nie zabrakło także strefy malucha, gdzie dzieci wraz z animatorami rysowały, malowały i kleiły. W strefie zdrowia dorośli i dzieci mogli wziąć udział w szkoleniu z pierwszej pomocy prowadzonym przez ratowników medycznych. Każdy mógł dowiedzieć się m.in. co zrobić w razie omdlenia, wstrząsów, urazów (zwichnięć, złamań).

Nie każdy mógł wystartować w 5. PKO Biegu Charytatywnym. To jednak nie oznacza, że nie może pomóc. Bieg Charytatywny można wspierać zakładając zlecenie w aplikacji IKO z funkcją „Pomagaj z nami” i wybierając cel PKO Bieg Charytatywny lub dokonując wpłaty na konto Fundacji PKO Banku Polskiego: 10 1020 1068 0000 1302 0282 5065. Każdy grosz ma znaczenie. Przed rokiem tylko z dobrowolnych wpłat na konto udało się uzyskać pomoc pieniężną w granicach około 60 tys. zł.

Kwota, która zostanie w tym roku przeznaczona na edukację pozaszkolną dla dzieci z placówek opiekuńczo-wychowawczych z pewnością zrobi wrażenie. Liczy się każda złotówka.

- Szacujemy, że kwota będzie oscylowała w okolicach 800-900 tys. zł plus bonus kibica. Myślę, że na edukację dla dzieci z domów dziecka przekażemy w sumie około miliona złotych - wylicza prezes Fundacji PKO Banku Polskiego.