57. Bieg Westerplatte. Limit 3900 miejsc na liście startowej zawodów na 10 km został wypełniony [trasa, program zawodów]

Rejestracja do 57. edycji niezwykle popularnego na Pomorzu biegu na 10 km dobiegła już końca. Organizator, czyli Gdański Ośrodek Sportu, limit miejsc ustalili na poziomie 3900. Na liście startowej pojawiło się łącznie... 3935 nazwisk.

- Ta nadwyżka wynika z tego, że mieliśmy dodatkową pulę zaproszeń do biegu - wyjaśnia Grzegorz Pawelec z Gdańskiego Ośrodka Sportu. - Podczas rejestracji do biegu decydowała kolejność zgłoszenia i uiszczenie opłaty startowej. Kwestią otwartą pozostaje, ile z tych 3900 osób faktycznie wystartuje. W ubiegłym roku na mecie mieliśmy blisko 3,5 tys. sklasyfikowanych biegaczy. Teoretycznie jest więc pole do popisu, jeśli chodzi o rekord frekwencji. Wiele zależy jednak od pogody, nieplanowanych kontuzji i chorób osób, które się zapisały.

Lwią część uczestników 57. Biegu Westerplatte stanowić będą Polacy. To impreza, która od lat nastawiona jest na amatorów i osoby początkujące.

- Nie nastawiamy się na nazwiska. Nagrody finansowe nie są wysokie, aby nie ściągać zarabiających na takich imprezach (750 złotych za zwycięstwo - przyp.). Nie zmienia to jednak faktu, że w czołówce przewijają się nazwiska biegaczy znanych z krajowych tras - tłumaczy Pawelec.

Na liście zgłoszeń prawie połowę biegaczy stanowią mieszkańcy Gdańska. Bieg Westerplatte to także zawody, które przyciągają płeć piękną. Chęć rywalizacji zadeklarowało i opłaciło aż 1312 kobiet.

56. edycję Biegu Westerplatte wygrał przed rokiem Sebastian Wąsicki z Redy, który na pokonanie 10 km potrzebował 32 minut i 24 sekundy. Najszybsza spośród kobiet Andżelika Dzięgiel z Torunia miała czas 35.06 i w klasyfikacji generalnej zajęła 19. miejsce. 3480 na mecie była pani Janina Rosińska z Pabianic (kategoria wiekowa K80), która na trasie spędziła 1:47.07.

Trasa 10‑kilometrowego biegu posiada atest PZLA. Start tradycyjnie będzie zlokalizowany na Westerplatte, nieopodal pomnika upamiętniającego polskich Obrońców Wybrzeża Września 1939 roku. Po drodze do mety biegacze pokonają m.in. kładkę nad Motławą. Sama meta znajdzie się na terenie Stoczni Gdańskiej, przy Europejskim Centrum Solidarności. Tam zaś na każdego, kto ukończy zawody, będzie czekał pamiątkowy, odlewany medal z miejscem na wygrawerowanie osiągniętego wyniku. Limit czasu na ukończenie biegu to 90 minut.

14 września 2019 roku na trasie ze startem o godz. 10.10 nieopodal pomnika upamiętniającego polskich Obrońców Wybrzeża Września 1939 roku, a metą przy Europejskim Centrum Solidarności, pojawią się pacemakerzy. Zapewnią oni uczestnikom komfort utrzymania właściwego tempa biegu. Najszybsi będą mogli się dołączyć do grupy, która będzie miała na celu przebiegnięcie 10 km w czasie 40 minut (postarają się o to Tomasz Szczykutowicz i Dariusz Kokociński). Kolejne grupy będą prowadzone przez pacemakerów na czasy 45, 50, 55, 60, 65 i aż 70 minut. Ta ostatnia przeznaczona jest dla osób rozpoczynających przygodę z biegami ulicznymi.