Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Adam Małysz o przyszłości Michala Doleżala: "Największą głupotą byłoby zwalnianie trenera dlatego, że aktualnie coś nie idzie"

Jakub Niechciał
Adam Małysz
Adam Małysz fot. Andrzej Banas / Polska Press
- Trzeba mieć zaufanie do trenerów. Wiarę w to, że mają pomysł na rozwiązanie sytuacji - mówi Adam Małysz. Były skoczek, dziś dyrektor sportowy w Polskim Związku Narciarskim zdecydowanie odrzuca medialne sugestie, by zwolnić z pracy trenera Michala Doleżala.

- Nie robiłbym teraz skandalu, że coś było zawalone, jeśli chodzi o przygotowanie do sezonu. Kiedy spojrzymy na całość naszej kadry, to coś jest na rzeczy. Analizy oczywiście przeprowadzimy. Analizę dotyczącą pracy trenera też. W tak awaryjnej sytuacji, jak teraz, ciągle rozmawiamy z Michalem i całym sztabem - przyznaje Małysz, w rozmowie z WP Sportowe Fakty.

Ma powody do niepokoju, bo nasi skoczkowie na razie spisują się - delikatnie mówiąc - poniżej oczekiwań (jako tako daje sobie radę tylko Kamil Stoch). Teorii jest wiele, a trener Doleżal jest zdania, że przyczyną kryzysu jest problem ze sprzętem. Małysz częściowo się z nim zgadza.

- Kiedy masz kombinezon, który ci nie do końca pasuje, zaczynasz przyjmować inną pozycję najazdową. W pewnym momencie taki błąd tylko powielasz. Tak mogło się stać z Dawidem [Kubackim - red.]. Ale nie da się ukryć, że błędy techniczne są ewidentnie i to też jest duży problem - mówi.

Zaznacza jednak, że w Polskim Związku Narciarskim nie będzie żadnych nerwowych ruchów w sprawie Doleżala. - Mamy zaufanie do trenera i liczymy, że wyciągnie chłopaków z tego, w czym tkwią w tym momencie. Największą głupotą byłoby zwalnianie trenera dlatego, że aktualnie coś nie idzie. Zawsze trzeba dać szansę. Ja, prezes, jak i cały związek ufamy, że trener poradzi sobie z tą sytuacją. Żadnych gwałtownych ruchów nie będziemy podejmować - podkreśla Małysz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24