Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Adam Małysz. "Zimowa (od)skocznia". Dajmy Kamilowi Stochowi spokój! [FELIETON]

Adam Małysz
Adam Małysz, prezes Polskiego Związku Narciarskiego.
Adam Małysz, prezes Polskiego Związku Narciarskiego. Adam Guz / Polska Press
Musimy dać Kamilowi Stochowi trochę spokoju i luzu. On sam nakłada na siebie bardzo dużą presję. Wie, że wciąż może dużo osiągnąć, a presja powoduje, że staje się bardziej niecierpliwy. W swojej karierze też miałem momenty przez które teraz przechodzi nasz zawodnik. Bywało, że musiałem wrócić potrenować do mojego pierwszego trenera Jana Szturca lub pojechać do Ramsau. Zdarzało się nawet, że wracałem na dziesięciometrową skocznię - pisze w swoim felietonie, pierwszym dla Polska Press "Zimowa (od)skocznia" Adam Małysz, prezes Polskiego Związku Narciarskiego, były znakomity skoczek, trzykrotny srebrny medalista igrzysk olimpijskich, czterokrotny mistrz świata, czterokrotny zwycięzca Pucharu Świata.

Kamil Stoch wraz z trenerem Thomasem Thurnbichlerem postanowili, że nasz zawodnik nie weźmie udziału w konkursach w Lake Placid i do mistrzostw świata będzie się przygotowywał w Zakopanem. Uważam, że to dobra decyzja. Kamil jest bardzo doświadczonym zawodnikiem, na pewno zdaje sobie z tego sprawę, że sport to sinusoida. Czasami jest się na szczycie, innym razem na dole. Zdarza się, że pewne rzeczy w środku sezonu trzeba odpuścić, by móc spokojnie potrenować, poukładać pewne "klocki". Powrót do dobrej formy jest jednak bardzo indywidualną sprawą, każdy zawodnik w inny sposób potrzebuje nadrobić braki. To, co w kryzysowych momentach odpowiadało mi, niekoniecznie dziś musi odpowiadać Kamilowi.

Trudno powiedzieć, dlaczego forma Kamila Stocha się załamała

Od samego początku sezonu borykał się z pewnymi problemami. Z konkursu na konkurs wszystko szło jednak w dobrą stronę i wydawało się, że Kamil lada moment wskoczy na podium. Gdyby to się stało, jestem przekonany, że zostałby tam na dłużej. Jego forma załamała się podczas konkursów w Japonii, trudno powiedzieć dlaczego. Od powrotu z Azji nie może się pozbierać i poskładać. Jestem jednak przekonany, że w pewnym momencie nastąpi przełom, który spowoduje, że wróci do swojego najlepszego skakania. Powtarzam, Kamil jest bardzo doświadczonym zawodnikiem, jest duża szansa, że będzie jeszcze odnosił sukcesy.

Kamil Stoch nakłada na siebie dużą presję

W tym miejscu muszę powiedzieć, że czasami, my, kibice wymagamy od zawodników wręcz za dużo. Momenty, które przeżywa teraz Kamil, mogą przytrafić się każdemu sportowcowi, każdy ma lepsze i gorsze chwile, a przecież on znajduje się w światowej czołówce już od bardzo dawna. Trzeba też pamiętać, że nie jest najmłodszym zawodnikiem. Starszym skoczkom coraz trudniej przychodzi rywalizowanie z dużo młodszymi skoczkami i wygrywanie z nimi. Musimy dać Kamilowi trochę spokoju i luzu. Zresztą on sam nakłada na siebie bardzo dużą presję. Z jednej strony wie, że wciąż może dużo osiągnąć, z drugiej, towarzysząca mu presja powoduje, że staje się bardziej niecierpliwy.

Były momenty, że wracałem na dziesięciometrową skocznię

W swojej długiej karierze też miałem momenty przez które przechodzi dziś Kamil Stoch. Zawsze wtedy wiedziałem, czego chcę i co zrobić, żeby rozwiązać problem. Bywało, że musiałem wrócić potrenować do mojego pierwszego trenera Jana Szturca lub pojechać do Ramsau. Zdarzało się nawet, że gdy było totalnie źle i całkowicie się pogubiłem, wracałem na dziesięciometrową skocznię, by odzyskać właściwe czucie w swoich skokach. W takich chwilach, bez pomocy trenera i wsparcia osoby, która zna skoczka bardzo dobrze ciężko jest wrócić do wysokiego poziomu. Tym bardziej, że jeszcze raz podkreślę, wszystko jest bardzo indywidualną sprawą. To na ile zawodnik jest w stanie pomóc samemu sobie, na ile potrzebuje trenera, a na ile dany problem leży w jego głowie lub jest kwestią przygotowania do sezonu, czy trudnego momentu, w którym się aktualnie znajduje. Każdy reaguje i patrzy z innej perspektywy co zrobić, żeby było jak dawniej.

Dlatego dajmy Kamilowi spokój. Niech w swoim rytmie i najlepszym dla siebie czasie wróci do skakania, którym znów będzie nas zachwycał.

Adam Małysz

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Adam Małysz. "Zimowa (od)skocznia". Dajmy Kamilowi Stochowi spokój! [FELIETON] - Portal i.pl

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24