- To była najtrudniejsza walka w mojej karierze - komentował Pałasz. - Dałem z siebie dwieście procent, wygrałem charakterem, dziękuje wszystkim, którzy mnie wspierali - mówił tuż po walce.
Swojego podopiecznego chwalił Mateusz Dubiłowicz z Rio Grappling Wrocław. – Jestem z niego bardzo dumny, nawet w najbardziej kryzysowych momentach serce wojownika nie pozwoliło mu odpuścić - opowiadał trener. - Jeśli będzie rozwijał się tak systematycznie jak do tej pory, wkrótce dołączy do ścisłego topu w wadze ciężkiej w Polsce - przewiduje Dubiłowicz.
Sama walka dostarczyła kibicom wielu emocji. Pierwszą rundę wygrał Łazowski, który raz za razem okopywał nogę Pałasza. W drugiej rundzie Dolnoślązak ruszył do ataku i kilka razy poczęstował rywala solidnymi ciosami w głowę. W trzeciej odsłonie u obu wojowników widać było ogromne zmęczenie. Więcej sił zachował Pałasz, który w końcu sprowadził rywala do parteru i udusił. Po walce wojownik z Jawora miał rozcięte czoło. Znacznie bardziej pokiereszowany był rywal z Warszawy. Jego twarz wyglądała jak po zderzeniu z czołgiem.
W półfinale turnieju wagi ciężkiej, który zaplanowany jest pod koniec roku, na gali RWC 4 rywalem Pałasza będzie Michał Piwowarski z Berserkers Team Szczecin.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?