Adrian Miedziński do ojca. "Tyś się nic nie zmienił"

Piotr Olkowicz
Piotr Olkowicz
Sławomir Kowalski / Polska Press
Wczorajszą wiadomością dnia w światku żużlowym było skuteczne wybudzenie Adriana Miedzińskiego ze śpiączki farmakologicznej. Zawodnik Polonii Bydgoszcz po fatalnym upadku w Zielonej Górze w poprzedni piątek przebywał w tamtejszym szpitalu. W tym czasie mnożyły się pytania w jakim będzie stanie kiedy lekarze zdecydują się nawiązać z nim kontakt.

Czuwająca przy łóżku Adriana z zielonogórskim szpitalu rodzina była pełna obaw w związku z przedłużającym się od czwartku procesem wybudzania "Miedziaka" ze śpiączki farmakologicznej. Kiedy w końcu otworzył oczy pierwsze słowa skierował do niego tata Stanisław, były żużlowiec Apatora Toruń.

- Synku, poznajesz mnie?

Odpowiedź była o tyle zaskakująca, co optymistyczna - Tyś się nic nie zmienił!

Łzy popłynęły szerokim strumieniem, bowiem przygotowani na różne scenariusze członkowie rodziny mogli przypuszczać, że rzeczywistość po wybudzeniu nie będzie tak optymistyczna. Tymczasem odruchy i zachowania Miedzińskiego mimo poważnego urazu mózgu są nad wyraz pozytywne. Kiedy tylko zobaczył na szpitalnej sali narzeczoną natychmiast ją przytulił.

Znakomita dyspozycja po wybudzeniu Adriana rozpoczęła falę dywagacji co z jego przyszłością również tą sportową. Znając charakter toruńskiego wojownika za moment rozpoczną się rozważania czy pojawi się wiosną na żużlowych torach. Miedziaka czeka długi proces dochodzenia do siebie, ale największym ciosem może być dla niego oświadczenie mamy, która po tym wypadku kategorycznie sprzeciwia się kontynuowaniu przez syna kariery sportowej.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24