Przed niedzielnym meczem z Wisłą największe problemy Legia ma w obronie, a zwłaszcza na jej bokach. Do gry wróci Artur Jędrzejczyk, który odcierpiał pauzę za kartki, ich limit w meczu z Lechem przekroczył za to Luis Rocha, a kontuzje nie pozwolą na występy Marko Vesovicia, Pawła Stolarskiego i Ivana Obradovicia.
-Sytuacja kadrowa wygląda lepiej niż przed poprzednim meczem. To plus, minus jest taki, że wciąż nie możemy liczyć na kilku zawodników. Ale wszystko idzie w dobrym kierunku, zwłaszcza w przypadku "Veso" i "Stolara" - zaznaczył trener Legii.
- Na bokach obrony znów trzeba będzie... nie powiem kombinować, ale szukać innych rozwiązań. Nie będą jednak to rozwiązania bardzo eksperymentalne. Zarówno Jędrzejczyk, jak i [Michał] Karbownik udowadniali już swoją przydatność na prawej stronie. Jeden z nich w niedzielę z pewnością tam wystąpi - podkreślał.
Prawdopodobnie z prawej strony zagra "Jędza", a 18-letni Karbownik wystąpi na lewej flance.
W ostatniej kolejce Serb miał powody do radości. Po dwóch porażkach z rzędu jego drużyna w końcu wygrała. I to z odwiecznym rywalem Lechem Poznań (2:1).
- Po wygranej żyje się lepiej. Ale tak samo jak przed każdym innym meczem, mamy wielką chęć zwycięstwa. Pod tym kątem przygotowania się nie zmieniają. Staram się nie zmieniać podejścia ze względu na wynik ostatniego spotkania - zaznaczył Vuković.
Wiślacy przyjadą na Łazienko
wską z serią pięciu przegranych meczów (w tym czterech ligowych).
- Nie mamy prawa lekceważyć żadnego rywala. To by było głupie i bezpodstawne. Dla nas każdy mecz jest bardzo trudny. My też przegraliśmy dwa mecze przed tym z Lechem. Warto przypomnieć niektórym, jak skończyło się nasze ostatnie spotkanie z Wisłą. [porażką 0:4 w Krakowie - red.] Żadna z tych drużyn tak bardzo się od tamtego czasu nie zmieniła. Nasza liga jest tak wyrównana, że drużyna przegrywająca pięć kolejnych meczów czasem nie różni się wiele od tej, która wygrywa pięć razy z rzędu. Nie powiem, że Wisła Kraków jest słabszą drużyną od Wisły Płock. A wyniki tych klubów znacząco się różnią - zauważył szkoleniowiec Legii.
Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze
ZOBACZ TEŻ:
ZOBACZ TEŻ:>> BAD BOYS, COCO JAMBO, QUO VADIS I INNI. NAJCIEKAWSZE NAZWY KLUBÓW W POLSCE <<
ZOBACZ TEŻ:>> SEKSOWNA DZIENNIKARKA SPORTOWA ROZEBRAŁA SIĘ, BY POMÓC ZWIERZĘTOM [ZDJĘCIA] <<
ZOBACZ TEŻ:>> NAJPIĘKNIEJSZE ZAWODNICZKI LEKKOATLETYCZNYCH MŚ 2019 [GALERIA, CZ. I] <<
Maciej Rosołek po meczu Legia Warszawa - Lech Poznań: Taka wygrana i taki gol dają bodziec do dalszej pracy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?