Aleksander Kowalski: - Żeby grać w kadrze muszę dobrze grać w klubie

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Aleksander Kowalski
Aleksander Kowalski Oliwer Kubus
Rozmowa z obrońcą 2-ligowej Odry Opole Aleksandrem Kowalskim.

W minioną sobotę zadebiutowałeś w reprezentacji Polski do lat 19, która przegrała w towarzyskim meczu ze Słowacją 0-1. Jak wrażenia?
Bardzo pozytywne i dotyczy to całego wyjazdu na zgrupowanie w Hiszpanii. Dla mnie powołanie do reprezentacji to była nowość, więc tym bardziej starałem się wszystko „chłonąć” podczas tych kilku dni. Jeśli chodzi o sam mecz, to na pewno mogło być lepiej. Zawsze może być lepiej. Zwłaszcza po przegranym meczu jest o czym myśleć.

W drugim spotkaniu na zgrupowaniu w Hiszpanii z Finlandią, który polska drużyna przegrała 1-2, już nie zagrałeś. Dlaczego?
To były mecze towarzyskie, więc trener chciał pewnie sprawdzić innych piłkarzy. Nie rozmawiałem z trenerem reprezentacji, a on przecież też nie musi mi się tłumaczyć czemu zestawił skład beze mnie. Zresztą jestem bardzo zadowolony, że zostałem powołany na to zgrupowanie, że dostałem szansę debiutu. Jak się już raz zobaczyło, z czym wiąże się gra w kadrze, to chciałoby się zasmakować tego jak najwięcej. Będę więc robił wszystko, żeby dostawać kolejne powołania.

Nie byłoby tego powołania, gdyby nie dobra gra w Odrze.
Na pewno, dlatego tym bardziej dziękuję trenerowi Furlepie, że od początku tego sezonu dostałem szansę gry w podstawowym składzie Odry. Zresztą to jasne, że żeby dostawać powołania do kadry, to muszę regularnie grać w klubie i to na dobrym poziomie.

Ostatnio jednak wypadłeś z podstawowego składu Odry.

Mam poważnych konkurentów do miejsca na środku obrony, więc łatwo o to miejsce mi na pewno nie jest. Dla mnie ta runda jest pierwszą, w której regularnie gram w drużynie seniorów i wiem, że jeszcze sporo muszę się uczyć. Mam od kogo, bo Mateusz Bodzioch i Szymon Przystalski to bardzo dobrzy stoperzy. Łatwo jednak tego miejsca w składzie nie odpuszczę. Zostały w tym roku jeszcze dwa mecze, więc na treningach będę się starał, żeby to na mnie trener postawił. Potem jest zima i muszę ją dobrze przepracować, by wiosną znów często występować. Naszej drużynie bardzo dobrze idzie w 2 lidze, grałem sporo, dostałem powołanie do kadry. Wszystko się dla mnie świetnie ułożyło, ale nie mogę się tym zadowalać.

Jesteś w klasie maturalnej. Jak sobie radzisz z pogodzeniem nauki z treningami?

Daję sobie radę. Mam dość dobrze ułożony plan lekcji właśnie pod kątem treningów. Trochę tych nieobecności w szkole mam, ale wszystko nadrabiam.

Mieszkasz w Opolu, czy dojeżdżasz z Brzegu, z którego pochodzisz?
Od ponad dwóch lat, od kiedy jestem w Odrze i chodzę do liceum nr 2, mieszkam w Opolu w bursie przy ul. Osmańczyka, co jest dobrym rozwiązaniem. Przy normalnym chodzeniu do szkoły i treningach, jeszcze dodatkowe przejazdy do Opola i z powrotem byłyby już zbyt kłopotliwe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Aleksander Kowalski: - Żeby grać w kadrze muszę dobrze grać w klubie - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24