Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aleksander Nowicki, polski rugbista z żalem: Wyglądamy jak banda przebierańców! [rozmowa]

Adam Mauks
Na zdjęciu: reprezentacja Polski w rugby
Na zdjęciu: reprezentacja Polski w rugby Fot.Szymczak Krzysztof / Polska Press
Nie czujemy się jak reprezentanci kraju, którzy nie grają dla sławy i pieniędzy, ale dla orzełka. Image kadry jest gorszy niż tragiczny, a niestety, nikomu to na górze nie przeszkadza - mówi w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim", Aleksander Nowicki, polski rugbista.

Zabolała was krytyka po przegranym 60 punktami meczu z Portugalią?
Uważam, że zasłużyliśmy na dużo większa krytykę. To my zawodnicy wychodzimy na boisko, a wynik był pochodną naszej gry.

Dlaczego przegraliście tak wysoko?
Nieporozumieniem był termin tego meczu. Portugalczycy są od dłuższego czasu "w gazie", a my bez żadnego porządnego sparingu, na miesiąc przed startem ligi w Polsce mamy nawiązać walkę z takim rywalem? Byliśmy skazani na klęskę.

Kto zdecydował o fatalnym terminie tego meczu?
Nie wiem. Być może ktoś z zawodników wie, ale ja nie. Problem w tym, że nikt nie wyciąga wniosków, bo to nie jest pierwsza tego typu sytuacja. Pamiętam, że dwa lata temu też graliśmy z Portugalczykami w lutym w Lizbonie, przegraliśmy i prezes Polskiego Związku Rugby Dariusz Olszewski obiecał nam, że zrobi wszystko by to się nie powtórzyło...

Byliście przygotowani do tego meczu?
Nie, bo nie mogliśmy być. Chłopaki dali z siebie wszystko co mogli, ale taki termin meczu to zwykły sabotaż. Jestem dumny z faktu, że nikt się nie poddał, nie zszedł z boiska, udając kontuzję. Walczyliśmy do końca, ale efekt był widoczny. Wyszliśmy z drewnianymi mieczami na czołgi.

To tylko kwestia terminu?
Nie. Nie jesteśmy traktowani w reprezentacji poważnie. Boli to tym bardziej, że tak jest od dłuższego czasu. Wyobraża pan sobie, że na rozgrzewkę przed międzypaństwowym meczem wychodzimy w różnych koszulkach treningowych? Czy to jest poważne? Co gorsza nie wiadomo, kto odpowiada za takie kompromitacje. Jakie my wystawiamy świadectwo polskiemu rugby?

Pamiętam, że ten problem opisywałem ponad 20 lat temu...
Też mi się wydawało, że to już przeszłość, ale jak się okazuje wracamy do starych sprawdzonych wzorów. Wyglądamy jak banda przebierańców! To, że może być normalnie pokazały choćby czasy, kiedy trenerem był Marek Płonka. On dbał o to byśmy wyglądali jak reprezentanci Polski. Były jednakowe dresy, koszulki treningowe, garnitury.

Może ludzie z zarządu PZR nie wiedzą, że tam być powinno?
Trudno mi powiedzieć, ale wiem jedno: że tak dalej być nie może. Nie czujemy się jak reprezentanci kraju, którzy nie grają dla sławy i pieniędzy, ale dla orzełka. Image kadry jest gorszy niż tragiczny, a niestety, nikomu to na górze nie przeszkadza. Według mnie ludzie rządzący polskim rugby nie wiedzą, że taki problem nawet istnieje...

Może staliście się zakładnikiem idei gry dla orzełka?
Nie sądzę, by ktoś z nas odmówił gry w reprezentacji Polski. Ja na pewno. Przecież każdy o tym marzył jako mały chłopiec, potem już dojrzalszy sportowiec i nadal tak jest. Ale jak mamy grać na poważnie jeśli terminy większości meczów reprezentacji pokrywają się z meczami lig francuskich, w których gra kilku istotnych - jak sądzę - dla kadry zawodników. Nie ma porządnych zgrupowań, sparingów, nie ma żadnego planu na reprezentację i nie wiemy jaki jest jej cel.

Czy to oznacza, że reprezentacja i polskie rugby są skazane na zagładę?
Jeśli nic się nie zmieni, to tak. Nie widzę absolutnie żadnej przesłanki, do tego, by myśleć optymistycznie. Jak mamy promować polskie rugby, i w ogóle naszą dyscyplinę w kraju, kiedy nie daję nam się szansy, nie traktuje poważnie czy po prostu lekceważy? Jaki rodzic przyprowadzi dziecko na trening rugby w Polsce kiedy zobaczy w internecie naszą grę, na trybunach kilkaset osób, kiepską atmosferę o poziomie polskiej ligi już nie wspominając.

Co musi się zmienić by reprezentacja mogła być nadzieją polskiego rugby?
Wszystko, ale przed wszystkim ludzie, którzy nim zarządzają. Chyba, że oni zmienią swoje podejście do tego co robią, lub raczej czego nie robią. Nie wiem tylko, czy te oczekiwania są poparte racjonalnymi przesłankami.

Makowski i Sobiech po meczu Lechia Gdańśk - Wisła Kraków: Wykonaliśmy swoje zadanie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Aleksander Nowicki, polski rugbista z żalem: Wyglądamy jak banda przebierańców! [rozmowa] - Dziennik Bałtycki

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24