Alex Dujszebajew z Łomży Vive Kielce po meczu w Płocku: Niesamowicie wytrzymaliśmy presję [WYPOWIEDZI]

kielcehandball.pl, PK
- Zagraliśmy niesamowity mecz. Nie mogę powiedzieć, że najlepszy, ale na pewno najbardziej emocjonujący - mówił Alex Dujszebajew.
- Zagraliśmy niesamowity mecz. Nie mogę powiedzieć, że najlepszy, ale na pewno najbardziej emocjonujący - mówił Alex Dujszebajew. Dawid Łukasik
- Zagraliśmy niesamowity mecz. Nie mogę powiedzieć, że najlepszy, ale na pewno najbardziej emocjonujący. Niesamowicie wytrzymaliśmy presję, kiedy wynik był przeciwko nam - mówił Alex Dujszebajew, kapitan piłkarzy ręcznych Łomży Vive Kielce, po wtorkowym meczu w Płocku. Wygrana po rzutach karnych nad Orlenem Wisłą Płock 25:23 dała kielczanom 19. w historii tytuł mistrza Polski. Zobaczcie pomeczowe wypowiedzi.

- To super uczucie znowu wygrać mistrzostwo Polski! Zagraliśmy niesamowity mecz. Nie mogę powiedzieć, że najlepszy, ale na pewno najbardziej emocjonujący. Niesamowicie wytrzymaliśmy presję, kiedy wynik był przeciwko nam, a mimo to potrafiliśmy wygrać. Pokazaliśmy, jaką jesteśmy drużyną! - powiedział Alex Dujszebajew, zawodnik Łomży Vive Kielce.

- Obroniliśmy tytuł, chociaż było bardzo ciężko. Wiedzieliśmy, że rywale zrobią wszystko, by wygrać i mieli mieli wszystko, aby zdobyć mistrzostwo. Grali przy swoich kibicach, grali bardzo dobrze, bardzo twardo. Czasami na pograniczu brutalności, co nam też się niestety zdarzało. Fajnie, że sędziowie wytrzymali i trzymali równą linię. Zachowaliśmy zimną głowę, chociaż przegrywaliśmy wysoko w drugiej połowie. Byliśmy na to przygotowani, trener powiedział o tym w przerwie. Musieliśmy wtedy przypomnieć sobie to, co robiliśmy na treningach, czyli nasze najlepsze zagrywki i odzyskać spokój. Wytrzymaliśmy presję. Jedno, że byliśmy przygotowani teoretycznie, ale czasami można być przygotowanym na sprawdzian, a kiedy się na nim jest, to dochodzą nerwy, stres i w głowie może się plątać. Chłopaki mieli moment zwątpienia, ale czapki głów, że wytrzymali i zasłużenie wygrali. Tytuł zdobyty w Płocku smakuje podwójnie! Nie ma nic lepszego niż wygrywać na terenie wroga - komentował Krzysztof Lijewski, drugi trener Łomży Vive Kielce.

- Dostałem niebieską kartkę, bo był mocny faul. Była bardzo twarda walka i mecz był bardzo ciężki do sędziowania. Nawet jeśli sędziom zdarzyły się błędy, to chcieli oni deeskalować sytuację na boisku, bo w niektórych sytuacjach było wręcz niebezpiecznie. W drugiej połowie było bardzo trudno, ale nie można nie doceniać serca mistrza. My je pokazaliśmy. Patrząc na to, jak ciężko nam szło, jestem bardzo zdziwiony, że udało nam się obronić tytuł. Ale dlatego smakuje on jeszcze lepiej, biorąc pod uwagę, z czego wyszliśmy w tym meczu! Wygrała głowa i serce - mówił Tomasz Gębala, zawodnik Łomży Vive Kielce.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24