Alfabet Pogoni Szczecin 2022. Od Pontusa Almqvista po wyczekiwane złoto [ZDJĘCIA]

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
1 października 2022 - oficjalne otwarcie wszystkich trybun na nowym stadionie Pogoni.
1 października 2022 - oficjalne otwarcie wszystkich trybun na nowym stadionie Pogoni. Jakub Lisowski
Rok 2022 dobiegł końca, więc to dobra okazja, by go podsumować. Jaki to był rok dla Pogoni Szczecin? W największym skrócie – rozpoczął się transferem i zakończył transferem. Ale działo się również wiele innych ważnych i ważniejszych wydarzeń.

A jak Almqvist Pontus
Przyjście Szweda w trakcie letniego okienka transferowego na moment wyciszyło kibiców domagających się wzmocnień. Almqvistowi trochę tygodni zabrało osiągnięcie dobrej dyspozycji fizycznej, ale w końcu zaczął demonstrować duże umiejętności. W pewnym okresie jesieni to on ciągnął grę zespołu, był najgroźniejszym zawodnikiem i wielka szkoda, że w spotkaniu z Piastem Gliwice odniósł kontuzję. Wydawało się, że to nie jest coś groźnego, ale Szwed jesienią do gry już nie wrócił, a drużyna miała duże problemy i stąd średni finisz rundy. Almqvist do Pogoni jest jedynie wypożyczony, ale klub podejmuje próby, by przejąć jego kontrakt na stałe. Trudny to temat, bo Szwed jest związany z rosyjskim klubem.

B jak Biczachczjan Wahan
Zdecydowanie bohater początku wiosny. Zaliczył tzw. wejście smoka. Co mecz to bramka, w dodatku decydująca. Tak było z Piastem, z Zagłębiem. W trzecim meczu też trafił (do siatki Stali Mielec), ale gola zapisano jako samobój bramkarza Rafała Strączka. Ta decyzja pozostanie kontrowersyjna. Później Biczachczjan już tak skuteczny nie był, a gdy dostawał szansę gry w „11” nie do końca potrafił się dobrze sprzedać. Wydawało się, że jesienią będzie mocnym punktem zespołu, ale pozostał jedynie zmiennikiem. Za to w kadrze Armenii – zbudował sobie mocną pozycję.

C jak czwarte miejsce
Na koniec rundy jesiennej to jednak rozczarowanie. Latem klubowi działacze nie zaprosili dziennikarzy na konferencję, by przekazać, że Pogoń gra o mistrzostwo Polski, ale jednak kilka razy podkreślali, że taki jest cel drużyny. Początek sezonu to średnia gra i bardzo dobre wyniki w lidze, a później było tylko gorzej. Jesień Pogoń zakończyła na 4. pozycji ze stratą 12 oczek do Rakowa Częstochowa. Wszystko jest jeszcze możliwe w polskiej lidze, ale obiektywnie pozostanie walka o tytuł wicemistrza.

D jak Dąbrowski Damian
To chyba jedyny piłkarz Pogoni, który może być zadowolony ze współpracy z trenerem Jensem Gustafssonem. Kapitan zespołu do znanych już wcześniej walorów dołożył w końcu skuteczność. Wykorzystuje swój mocny strzał z dystansu. W ten sposób zapewnił Pogoni m.in. trzy punkty na koniec jesieni w Radomiu. Gdyby nie ta bramka – nerwów wokół drużyny i klubu byłoby dużo więcej.

E jak ekstraklasa
Nie byłoby problemów ze zmontowaniem krótkiego filmiku pokazującego, ile ciekawych rzeczy dzieje się w PKO Ekstraklasie, jak piękne padają tu bramki. To prawda, ale poziom naszych rozgrywek stoi na słabym poziomie, większość zespołów kompletnie nie przejawia ochoty, by punkty zdobyć atrakcyjną grą. Króluje zachowawczość i niechlujstwo. Z filmikiem ośmieszającym ligę też nie byłoby problemu, a materiału pewnie więcej. Mimo to ekstraklasa wciąż budzi zainteresowanie.

F jak fuzja
Zaskoczeniem lata był fuzja męskiej Pogoni z żeńską Olimpią. Od sezonu 2022/23 dziewczyny zaczęły grać jako Pogoń, głównie ze względów ekonomicznych. Pod szyldem „Pogoni” łatwiej poszukać pieniędzy na rozwój kobiecej piłki w Szczecinie. Jako „Olimpia” klub jakby doszedł do ściany – trudno było pozyskać nowych sponsorów, wyniki sportowe też się obniżały. Po organizacyjnych zmianach szybko pojawiły się nowe zawodniczki, trenerem został Robert Dymkowski, a apetyty rosły z każdym dniem przygotowań. Jesień nie była jednak udana, ale to dopiero początek projektu.

G jak Grosicki Kamil
Skrzydłowy dołączył do Pogoni na początku poprzedniego sezonu i szybko wrócił do wysokiej formy. Był najlepszym piłkarzem ofensywnym i w obecnym sezonie jest podobnie. Ma pewne miejsce w składzie na lewej stronie – strzela bramki, rzadziej asystuje, ale potrafi stworzyć coś z niczego. I co ważne – Grosicki dzięki dobrej formie w Pogoni powrócił do reprezentacji Polski. Reprezentował Pogoń na Mistrzostwach Świata w Katarze. Zagrał kilka minut, ale dobrze.

H jak huśtawka nastrojów
W Szczecinie jest to specyficzny stan. Teoretycznie fani powinni - znając historię i osiągnięcia klubu, jego możliwości - podchodzić do wyników z większym spokojem, ale jednak emocje są ogromne. Wiosnę Pogoń rozpoczynała ze stratą 4 punktów do Lecha, co miało być nie do odrobienia. Ale po 3 meczach było plus jeden i euforia. Po hicie - przygnębienie i zalew pesymizmu. Wiosną jeszcze dwukrotnie sytuacja się zmieniała. Jesienią też było wpadanie ze skrajności w skrajność.

I jak Ivi lub Ishak
Pogoń ma najlepszego bramkarza w lidze (Stipica), najlepszego obrońcę (Zech), skrzydłowego (Grosicki), ale gdy przychodzi kluczowe spotkanie – brakuje jej lidera ofensywy. Grosicki nie dźwiga już takich spotkań, nie robi tzw. różnicy. Raków ma Iviego Lopeza, Lech Mikaela Ishaka. Pierwszy jest królem środkowej strefy, drugi najgroźniejszym w lidze napastnikiem. To jeden z powodów, przez który Pogoń była trzecia w ostatnim wyścigu po mistrzostwo.

J jak jubileusz 75-lecia
Szansa, że Pogoń zdobędzie mistrzostwo Polski na wiosnę jest minimalna, więc zapowiada się przed nami spokojny jubileusz. Całkowicie inny niż ten związany z 70-leciem. Wtedy Pogoń przechodziła poważny kryzys, drużynie groził spadek do I ligi, więc do jubileuszu podchodzono bez euforii. Portowcy wiosną 2018 byli groźni dla najlepszych, pozostali w elicie, a meczu jubileuszowy wygrali z Sandecją Nowy Sącz. Co nas czeka w kwietniu 2023 r.? Może Pogoń uświetni uroczystość zapraszając atrakcyjnego przeciwnika z Europy?

K jak kibice
Wokół Pogoni jest dobry klimat, a otwarcie stadionu raz jeszcze rozkręciło pozytywną atmosferę. Na dobry doping drużyna może też liczyć na wyjazdach. Fani za Pogonią polecieli do Reykjaviku, popłynęli do Kopenhagi czy odwiedzili wszystkie polskie stadiony. Po zwycięstwach może i ten klimat jest przesadnie radosny, ale gdy trzeba – kibice potrafią udzielać reprymendy. Tak było np. w Reykjaviku czy w Bielsku-Białej.

L jak Liga Konferencji
Po raz pierwszy w historii szczecińskiego klubu udało się przejść pierwszego przeciwnika w europejskim pucharze. Z FC Koeln, Hellas Weroną, Fylkirem Reykjavik oraz NK Osijek przygoda z Europą kończyła się szybko, ale latem 2022 Pogoń w końcu wykonała krok do przodu. Dwumecz z KR Reykjavik rozstrzygnął się już w Szczecinie. Pogoń wygrała 4:0, więc rewanż mogła potraktować ulgowo, ale nie powinna przegrać 0:1. Kolejnym przeciwnikiem było Broendby Kopenhaga. Piłkarsko Duńczycy byli lepsi, ale swoimi błędami Pogoń trochę im ten awans podarowała. Po meczach w Szczecinie i Kopenhadze doszło do nieprzyjemnych incydentów związanych z kibicami, a UEFA ukarała tylko fanów Portowców.

Ł jak Łęgowski Mateusz
Jedno z największych zaskoczeń jesieni to powołanie dla pomocnika do pierwszej reprezentacji Polski i kilkuminutowy występ w meczu z Holandią. Łęgowskiego sprawdził selekcjoner Czesław Michniewicz, powołał do szerokiego składu na mundial, ale do Kataru nie zabrał. Co ciekawe na początku sezonu Łęgowski wcale nie był pierwszym wyborem wśród młodzieżowców, ale Mariusz Fornalczyk nie wykorzystał swojej szansy. Łęgowski jest mocnym kandydatem do kolejnego dużego transferu gotówkowego z Pogoni.

M jak Małysz Adam
Bardzo często odnoszę wrażenie, że Pogoni brakuje Małysz, który jest blisko drużyny, może, potrafi i chce mówić. Trener Gustafsson zablokował asystentów, dyrektor Adamczuk woli milczeć, a prezes często swoimi wypowiedziami wywołuje niepotrzebne zamieszanie. Mając swojego „Małysza” Pogoń tylko zyskałaby wizerunkowo.

N jak niesamowity moment
O tym najważniejszym trochę niżej, ale trzeba też wyróżnić bramkę Lukasa Podolskiego. Napastnik Górnika pokonał Bartosza Klebaniuka strzałem ze swojej połowy. Piłka przeleciała ok. 60 m i idealnie wpadła do bramki. Reakcja publiczności też niesamowita – szczecińscy kibice wstali i bili brawa.

O jak obrona
Największy regres w porównaniu z poprzednimi sezonami. Wtedy defensorzy i bramkarz bili rekordy spotkań bez straconej bramki, a jesienią udało się to ledwie w dwóch meczach na 23 rozegrane.

P jak pieniądze
Budżet Pogoni pod względem wysokości jest trzeci w ekstraklasie (ok. 65 mln zł), wpływy z transferów też były w ostatnich latach duże, ale klub cały czas nie zdobył się na odwagę, by mocno zainwestować w transfery pod konkretny sukces. Pogoń stać było jednak, by wykupić kontrakt trenera Gustafssona ze szwedzkiej federacją czy ściągnąć Biczachczjana ze Słowacji.

R jak Runjaic Kosta
W sumie prowadził Pogoń w 169 meczach. Pracował ponad 4,5 roku. Sukcesy – uniknięcie spadku, dwa brązowe medale. Na długie lata wpisał się na czele historycznych klasyfikacji trenerów Pogoni. Niemiec pozostanie kimś wyjątkowym, ale przynajmniej raz powinien osiągnąć z zespołem coś więcej niż brąz. Nie potrafił jednak wygrywać tych najważniejszych spotkań.

S jak stadion
1 października oficjalnie otwarto nowy stadion Pogoni, a Pogoń pokonała Lechię 2:1. Budowa trwała ponad trzy lata. To bez wątpienia najważniejsze wydarzenie XXI wieku. Przebije je tylko mistrzostwo lub Puchar Polski.

T jak trener
Rok rozpoczynał Kosta Runjaic, ale formuła współpracy z zarządem Pogoni dobiła do ściany i Niemiec przeniósł się latem do Legii. Zaskoczenia nie było, bo już zimą mówiło się, że to najpoważniejszy kierunek. A już pod koniec sezonu 2021/22 Pogoń przedstawiła Jensa Gustafssona. - Nie było sukcesów, więc nie ma mowy o plusach półrocza – przyznał niedawno Szwed.

W jak Wrocław
Niezdobyta wciąż twierdza, ostatnia, gdzie Portowcy grają często i nie mogą wygrać. W lipcu powinni do przerwy prowadzić 4:0, a przegrali 1:2.

U jak USG
Royal Union Saint-Gilloise to klub filialny angielskiego Brighton. Na wiosnę trafił tam Kozłowski, by pomóc w zdobyciu mistrzostwa Belgii i poznaniu europejskiej piłki. Efekty były średnie, bo USG roztrwonił przewagę i zdobył wicemistrzostwo, a Kozłowski latem trafił na kolejne wypożyczenie to holenderskiego Utrechtu.

Y jak Yadegar Rostami
Pierwszy Irańczyk w Pogoni. Utalentowany pomocnik zaczynał w drugim zespole i tam spędził rok, ale kończył go w ekipie CLJ U19. W 6 meczach strzelił 10 bramek. Zimą ma trenować z pierwszym zespołem Pogoni.

Z jak złoto
Marzenie całej pogoniarskiej społeczności. Ile będziemy jeszcze czekać?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Alfabet Pogoni Szczecin 2022. Od Pontusa Almqvista po wyczekiwane złoto [ZDJĘCIA] - Głos Szczeciński

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24