Tchórz na swoim Facebooku opublikowała fragmenty Regulaminu Dyscyplinarnego,który ma być przegłosowany w Polskim Związku Pływackim. Czytamy w nich, że zawodnicy mogą zostać ukarani kwotą 2000 zł m.in. za "działania godzące w dobre imię Związku, w szczególności związane z wystąpieniami publicznymi lub wypowiedziami w środkach masowego przekazu i mediach społecznościowych". Kary przewidziane są też za spowodowanie "absencji zawodników powołanych do kadry narodowej (...) w zawodach lub akcjach szkolenia centralnego", za spóźnienie na uroczystość dekoracji medalowej lub wręczenia nagród, lub za "nieprzestrzeganie estetycznego stroju sportowego". Nie można będzie też używać strojów sportowych, które mają symbole "niezgodne z aktualnymi wytycznymi PZP".
"Podczas Mistrzostw Polski, czy innych krajowych imprez nie można zakazać nam prezentowania się w innym sprzęcie i z innymi logami" - pisze Tchórz, która zauważa, że pływacy sami zabrali się za szukanie sponsorów a związek powinien brać z nich przykład, jak skutecznie działać.
Pływaczka Juvenii Wrocław pisze, że spóźnienie na ceremonię dekoracji na imprezach w Polsce jest możliwe, bo często zmienia się harmonogram i pojawiają się opóźnienia. Podaje przy okazji przykład ostatnich mistrzostw Polski, gdzie czekała w stroju na start 50 minut, a czas ten nie powinien był dłuższy niż 20 minut.
Tchórz pyta też, co to znaczy "estetyczny strój" i zauważa, że Andrzej Wojtal, trener Pawła Juraszka, nie puszcza swojego zawodnika na zgrupowania kadry, bo te "mu nie służą". Wielokrotna medalistka mistrzostw Polski dopytuje również co to są "działania godzące w dobre imię związku", za które będzie można zostać ukaranym.
"Wszystkie moje delikatne sugestie odnośnie prowadzenia chociażby strony internetowej, FB są odbijane tekstem „nie ma pieniędzy”. No i nie będzie! Jeśli nie zaczniemy działać. Nie mamy nic do zaoferowania potencjalnemu sponsorowi. Żadnych materiałów promocyjnych, ofert NIC" - punktuje związek.
"Polski Związek Pływacki powinien działać na rzecz rozwoju dyscypliny, a nie zastraszać, zakazywać wolności słowa i zatrzymywać innowacyjne projekty" - kończy.
Alicja Tchórz nie pierwszy raz pokazuje absurdy polskiego pływania. W 2015 roku szerokim echem odbił się jej inny wpis w mediach społecznościowych, w którym za "żenadę" uznała fakt, iż za zwycięstwo w zawodach Polskiej Ligi Pływackiej dostała 200 zł.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?