Andrzej Woźniak o mundialu, bramkarzach reprezentacji Polski, Serbii i Słowacji, rywalizacji w Widzewie

Jan Hofman
Jan Hofman
Przed laty Widzew to był klub Andrzejów. Jednego dnia imieniny świętowało wielu piłkarzy i działaczy drużyny z al. Piłsudskiego.

W latach największej świetności Widzewa w ekstraklasowej drużynie grali Andrzej Woźniak, Andrzej Michalczuk i Andrzej Szulc. Klubem zarządzali Andrzej Pawelec, Andrzej Grajewski, Andrzej Wojciechowski i Andrzej Skrzypek.

Było z kim świętować...
Andrzej Woźniak, były piłkarz, a obecnie szkoleniowiec bramkarzy Widzewa: - Rzeczywiście tak się złożyło, że w tamtym czasie Andrzejów w klubie z al. Piłsudskiego nie brakowało, toteż i świętowanie odbywało się w licznym gronie. Przez lata nazbierało się różnych opowieści, ale to już historia. Teraz skupiam się na bieżącej pracy w klubie.

Śledzi pan piłkarskie mistrzostwa świata?
Oczywiście, jak każdy z piłkarskiego środowiska, ale też jako kibic. Wszyscy ściskamy kciuki i liczymy na dobrą grę drużyny prowadzonej przez trenera Czesława Michniewicza. Wierzymy, że nasz udział w mundialu nie zakończy się na fazie grupowej.

Grę których piłkarzy szczególnie pan obserwuje?
Tych, z którymi miałem przyjemność pracować. Oczywiście myślę tu o Wojciechu Szczęsnym, bo przecież w latach 2018-2021 miałem zaszczyt trenować reprezentantów Polski.

Kogo jeszcze?
Uważnie obserwuję Vanję Milinkovicia-Savicia, który jest pierwszym bramkarzem reprezentacji Serbii. Wspólnie pracowaliśmy w Lechii Gdańsk, gdzie trenowałem go przez dwa lata. Bardzo się cieszę, że kariery obydwu doskonale się rozwijają.

Także pańska praca w Widzewie zaowocowała reprezentacyjnym powołaniem...
Rzeczywiście nasz bramkarz, Henrich Ravas, otrzymał kolejne już zaproszenie na zgrupowanie seniorskiej reprezentacji Słowacji. Trzeba jednak podkreślić, że solidnie na nie zapracował. Szkoda tylko, że jeszcze w niej nie zadebiutował. Myślę jednak, że jeśli nadal będzie tak sumiennie trenował, to doczeka się tego szczególnego momentu w karierze każdego zawodnika.

W trakcie zimowych przygotowań szykuje się zacięta rywalizacja w drużynie. Zapewne Jakub Wrąbel nie pogodzi się z rolą numeru dwa w zespole?
Ona cały czas trwa i co mnie cieszy, że jest bardzo zdrowa. Przyczynia się do podnoszenia sportowego poziomu zawodników, a to dla nas wszystkich bardzo ważne.

Jaka będzie wiosenna runda w wykonaniu Widzewa?
Musimy pracować nad tym, aby była jak najlepsza. Zdajemy sobie sprawę, że wszystkie drużyny w ekstraklasie myślą podobnie, dlatego nie będzie łatwo, ale na pewno będziemy robić wszystko, by fani nadal mogli być dumni z drużyny Widzewa.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Andrzej Woźniak o mundialu, bramkarzach reprezentacji Polski, Serbii i Słowacji, rywalizacji w Widzewie - Express Ilustrowany

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24