Anna Kaczmar: Łatwo jest przyzwyczaić się do wygrywania

Łukasz Pado
Krzysztof Łokaj
- Na razie gramy tylko z niektórymi drużynami Orlen Ligi. W sezonie trzeba grać z każdym - mówi Anna Kaczmar, nowa rozgrywająca Developresu Rzeszów.

Developres w nowym składzie przed sezonem wygrywa wszędzie i wszystko. Czy to przełoży się na ligę?

Cieszę się, że w tym momencie tak to wygląda, bo pracujemy ciężko już od 25 lipca. W tych turniejach przed sezonem jednak bywa różnie, nie zawsze jest tak samo w lidze. Chciałybyśmy jednak utrzymać ten sposób grania, skuteczność. Jeżeli się uda, będę zadowolona.

Jak się pani odnajduje w nowej drużynie? Z kilkoma wyjątkami, to nowa ekipa...

Bardzo dobrze się tu czuję. Dziewczyny są super, z Klaudią Kaczorowską gram już któryś sezon, kilka innych znam z boiska, jest fajnie. Oczywiście jak w każdej nowej drużynie są niedopowiedzenia, czasem brakuje zgrania, ale wszystko jest do dotrenowania.

Sześć razy na podium Orlen Ligi w ostatnich siedmiu latach. Można chyba wpaść w medalowy nałóg...

Tak. Najprościej przyzwyczaić się do wygrywania, ale liga jest nieprzewidywalna. W sparingach mierzymy się tylko z niektórymi zespołami, a z całą resztą dopiero spotkamy się dopiero w lidze. Nie wiadomo, kto powalczy o medale. Chciałabym, żebyśmy były w tej grupie. Każdy lubi medale, ale czas pokaże jak będzie.

Developres jest pani dziesiątym klubem, ale zwykle była pani tą drugą rozgrywającą. Wygląda na to, że w Rzeszowie to się zmieni...

Zobaczymy. To trener ustala, kto będzie pierwszym nie ja. Oczywiście chęć grania jak najlepiej jest zawsze, jeśli ktoś jest sportowcem. Czy czuję się na siłach, żeby podjąć się odpowiedzialności rozgrywania? Tak.

Często pani zmieniała kluby...

To była kwestia sytuacji, jaka była w danym momencie, wybierałam co było dla mnie najlepsze w danej chwili, dlatego tak to wyglądało. To prawda odkąd opuściłam rodzinne Bielsko, to jedynie w Sopocie byłam dłużej niż jeden sezon. Niczego nie żałuję.

A chciałaby pani zakotwiczyć gdzieś na dłużej?

Nigdy się nad tym nie zastanawiałam.

Ale czuje się pani lepiej bliżej morza czy bliżej gór?

Ja jestem z gór.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Anna Kaczmar: Łatwo jest przyzwyczaić się do wygrywania - Nowiny

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24