Przypomnijmy, mogąca występować jako rozgrywająca, rzucającą obrończyni i niska skrzydłowa mierząca 188 cm 21-latka przed sezonem przeszła zabieg kręgosłupa i w Krakowie przygotowywała się do rozgrywek ligowych.
– Po pięciu miesiącach rehabilitacji jestem w końcu gotowa do gry i rywalizacji bez nieustannego bólu i dyskomfortu – napisała na swoim profilu na Instagramie wychowanka Batu Sierakowice, po czym podziękowała tym, którzy pomogli jej w dojściu do pełnej sprawności. Jednym z nich była pochodząca z Gorzowa psycholog Julia Chomska, która od lat współpracuje m.in. z żużlowcami gorzowskiej Stali.
– Tylko my wiemy, ile pracy zostało wykonanej i niech tak zostanie! Słowa nie są w stanie opisać, jak jestem wdzięczny, że Was mam! – dodała Makurat.
Ale czy to oznacza, że uchodząca za bardzo duży, jeśli nie największy talent w polskiej koszykówce kobiet zawodniczka zagra już w tym tygodniu? Tego nie wiemy. Sam trener gorzowianek Dariusz Maciejewski wspominał, że należy mądrze wprowadzać przede wszystkim w mecze, bo nie wiadomo, jak po przerwie zareaguje organizm na dodatkowe obciążenia. Z drugiej strony, szkoleniowiec akademiczek jest na tyle doświadczony, że doskonale będzie wiedział, jakie powinien podjąć decyzje.
AZS AJP Gorzów w EuroCup Women z Horizont Mińsk
W każdym razie nie ulega wątpliwościom, że w pełni sprawna Makurat przydałaby się AZS-owi AJP już w starciu z Białorusinkami. Te, tak jak my z AZS UMCS Lublin (59:79), przegrały w pierwszej serii swój mecz. Jednak w odróżnieniu od nas, Horizont poniósł porażkę nie tylko z faworytem polskiej grupy C, ale również całego Pucharu Europy, a więc tureckim CBK Mersin Jenisehir.
Za to w swojej rodzimej lidze drużyna z Mińska jest niepokonana. Z drugiej strony, nie są to silniejsze rozgrywki od naszych. Ale sam zespół wydaje się mocny.
– Zespół mistrza Białorusi to mocna drużyna, oparta praktycznie na kadrze Białorusi. Z pierwszej piątki reprezentacji na ostatnich mistrzostwach Europy nie będzie tylko Marii Papovej, a tak zagrają Anastasiya Veremeenka, Yanina Inkina czy Viktoryia Hasper. Drużynę z Mińska ma też wzmocnić koszykarka z USA i Brazylii, co oznacza, że będzie to silny rywal, ale tylko tacy są w tym sezonie EuroCup i to gwarantuje wysoki poziom rozgrywek – mówił po losowaniu Maciejewski, cytowany przez oficjalną stronę internetową klubu.
I faktycznie, do ekipy dołączyły rzucająca z USA Adrienne Nicole Webb i brazylijska silna skrzydłowa Nany Carvalho. Jest też serbska rozgrywająca Maja Scekić, którą znamy z DGT AZS Politechniki Gdańskiej z minionej kampanii. Ale to właśnie reprezentantki Białorusi, czyli skrzydłowa Inkina i silna skrzydłowa Veremeenka jako jedyne zdobyły dwucyfrową liczbę punktów.
Za to najpewniej zabraknie byłej podopiecznej Maciejewskiego, a więc lubianej przez kibiców z Gorzowa Julii Rytsikawy. Ta w tej konfrontacji z Turczynkami (55:78) odniosła kontuzję i nie pojawiła się też kilka dni po tym w białoruskiej ekstraklasie.
Kto faworytem? Ze względu na to, że AZS gra u siebie, przed swoją publicznością, to chyba jednak on. Zwłaszcza, że Stephanie Jones będzie już po tygodniowym treningu, więc powinna zaprezentować się z choć trochę lepszej strony niż w Energa Basket Lidze Kobiet. A jeśli dołączą do niej Stella Jonson i Ksenia Tikhonenko, o faktycznie możemy coś ugrać z Białorusinkami.
OBEJRZYJ TEŻ
Anna Puławska, Olga Michałkiewicz, Katarzyna Boruch - powitanie olimpijczyków AZS AWF Gorzów (igrzyska w Tokio)
PRZECZYTAJ TEŻ
Sprawdź, czy zdasz test na trenera piłki nożnej
Polub nas na fb
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?