Anna Stencel, Stephane Antiga, Maciej Biernat, Monika Fedusio. Siatkarki i trenerzy Developresu Rzeszów i Budowlanych Łódź przed półfinałem

To ważne wydarzenie, w którym rok temu nas zabrakło i dlatego teraz tym bardziej się ciszymy, że możemy tu być. Dla niektórych dziewczyn z drużyny to będzie pierwsze takie wydarzenie i tym bardziej będą nam towarzyszyć fajne emocje. Skupiamy się na meczu z Budowlanymi i nie myślimy o finale, bo Budowlane pokazały ostatnio z ŁKS-em fajną siatkówkę, fajne wymiany i skupiamy się na meczu nimi. Myślę też, że do pucharu trzeba podchodzić trochę inaczej niż do ligi. Tu jedna porażka eliminuje cię z gry.

To będzie dobry mecz w wykonaniu obu drużyn. Rzeszów, wiadomo w doskonałej formie cały sezon. Gdzieś tam ostatnie mecze przegrane. Może są trochę w słabszej dyspozycji? Ale dołączyła do nich Malwina Smarzek i to jest wzmocnienie. Można się wszystkiego spodziewać. Rozgrywki pucharowe są innym tematem niż ligowe. Rządzą się innymi prawami i wszystko może się wydarzyć.

Każdy ma wielkie oczekiwania względem tego, co tu w weekend się wydarzy. My też tymi nadziejami żyjemy. Teraz trzeba wyjść na boisko, pokazać najlepszą siatkówkę, żeby to zrealizować. Rywal jest trudny, ale ja cieszę się na takie granie, z tego względu, że Rzeszów pokazał, że Polski zespół jest w stanie grać na europejskim poziomie w pucharach. Jak chcemy się rozwijać i iść do przodu, to tylko przez grę z takimi zespołami jak oni

Stephane Antiga [trener Developresu]
Nasz cel to wygrać z Budowlanymi, jak się uda to finał. Łatwo nie będzie, nie byliśmy ostatnio za dużo w domu, mieliśmy ciężki rytm, dużo trudnych meczów. Mam nadzieję, że zagramy tu dobrze i wygramy.
Presja? Jest, ale jak przed każdym meczem. Nie większa, nie mniejsza. Myślę, że od początku sezonu gramy pod presją, nasz cel jest wygrywać, być trochę lepszym od przeciwnika.