Ansu Fati zachwycił w meczu reprezentacji Hiszpanii. Luis Enrique: Jego pewność jest niezwykła

Ansu Fati był jednym z niewielu jasnych punktów FC Barcelona w minionym sezonie. Rozegrał 33 mecze (18 razy wchodził na boisko z ławki rezerwowych) i zdobył osiem bramek. Nowy trener drużyny Ronald Koeman miał poinformować w klubie, że nastolatek jest jednym z graczy, wokół których będzie budował zespół i nie można go sprzedać za żadną cenę.

Nic więc dziwnego, że zwieńczeniem dobrego roku było powołanie do reprezentacji Hiszpanii na wrześniowe spotkania Ligi Narodów. W czwartkowej potyczce z Niemcami (1:1) wszedł na boisko od razu po przerwie. W niedzielę z Ukrainą zagrał od początku i był niezwykle wyróżniającym się zawodnikiem.

W 32. minucie strzelił swojego pierwszego gola dla drużyny narodowej, popisując się efektownym kopnięcie zza pola karnego. Tym samym został najmłodszym zdobywcą bramki w reprezentacji Hiszpanii. Dokonał tego mając 17 lat i 311 dni (podobny rekord ustanowił w Barcelonie - 16 lat i 298 dni). W statystykach piłkarz urodzony w Bissau w Gwinei Bissau wyprzedził Juana Errazquina, który prowadził w niej... od 1925 roku (trafił do siatki w wieku 18 lat i 344 dni).

Dzięki bramce Fatiego gospodarze prowadzili 3:0. Pierwszą bramkę zdobyli już w trzeciej minucie. 17-letni skrzydłowy miał przy niiej udział, bo po jednym z sześciu udanych dryblingów (najwięcej w drużynie) wywalczył rzut karny, który wykorzystał Sergio Ramos. Ponadto oddał pięć strzałów w bramkę Andrija Piatowa i stworzył kolegom dwie dogodne okazje.

- Wybierając go do składu, nie patrzę na jego wiek - przekonywał selekcjoner hiszpańskiej kadry Luis Enrique. - Wiem, że Ansu przydarzy się słabszy mecz czy popełni kilka błędów, ale na tym polega nauka. Jednak jego pewność siebie jest niezwykła. Ma 17 lat, a w meczu reprezentacji zrobił to wszystko... W tym wieku takie rzeczy potrafią uderzyć go głowy, ale Fati jest wystarczająco dojrzały, by nie zejść ze ścieżki, którą podąża. Cechuje go pokora i ciężka praca, która może imponować.

Pozostałe dwa gole w niedzielnym meczu strzelili Sergio Ramos i Ferran Torres. Po dwóch kolejkach liderem grupy 4 w Dywizji A jest Hiszpania z czterema punktami na koncie. Druga jest Ukraina (trzy pkt), trzeci Niemcy (dwa) i czwarta Szwajcaria (jeden). W spotkaniu dwóch ostatnich zespołów był remis 1:1. Następna seria odbędzie się w październiku.