Żółto-niebiescy zgarnęli komplet punktów, choć, trzeba przyznać otwarcie, z przebiegu gry nie byli drużyną lepszą od Cracovii. Jak przyznaje jednak trener Jacek Zieliński, nie liczą się walory estetyczne, a wynik końcowy.
- Graliśmy momentami naprawdę nieźle w piłkę. Niestety, nic nie chciało dzisiaj wpaść. Walory estetyczne są mało ważne. Wracamy do Krakowa z pustym bagażem - powiedział na konferencji prasowej trener Jacek Zieliński.
Cracovia była w poniedziałek bardzo nieskuteczna w Gdyni. A Arka miała po prostu swojego bohatera. Był nim bez dwóch zdań Marcus da Silva, który zaliczył wejście smoka w 74. minucie spotkanie. Już po niespełna dwóch minutach gry zdobył dla żółto-niebieskich zwycięską bramkę.
- Ta porażka boli nas podwójnie. Można przegrać mecz będąc słabszym i inkasując zasłużone ciosy, ale gdy się przegrywa w meczu wyjazdowym, mając mnóstwo sytuacji, jest to szczególnie trudna sprawa - dodał trener Cracovii.
Teraz Arkę czeka wyjazdowy mecz w Pucharze Polski z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Spotkanie to zaplanowane zostało na czwartek na godz. 17.30.
"Mamy do czynienia z oszustwami, musimy być aktywni w działaniu". Prezydent FIFA o etyce w sporcie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?