Arka Gdynia znów przegrała 0:3. Pogromcą tym razem Lech Poznań

KM
Arka Gdynia - Lech Poznań 0:3
Arka Gdynia - Lech Poznań 0:3 Grzegorz Dembinski
Piłkarze Arki Gdynia drugi raz z rzędu przegrali mecz w Lotto Ekstraklasie 0:3. Tym razem ich pogromcą okazał się Lech Poznań. To pierwsza wyjazdowa porażka żółto-niebieskich w tym sezonie w lidze.

Czy można stracić dwie bramki grając od 55. minuty w przewadze jednego zawodnika? Można! Udowodniła to w niedzielę w Poznaniu Arka Gdynia. Żółto-niebiescy nie potrafili wykorzystać „prezentu” Macieja Gajosa. Pomocnik Kolejorza bardzo brutalnie wszedł w staw skokowy Patryka Kuna i zupełnie słusznie został przez Tomasza Kwiatkowskiego ukarany - od razu - czerwoną kartką.

W tym feralnym momencie podopieczni trenera Leszka Ojrzyńskiego przegrywali 0:1. Bramkę stracili już w 20. minucie, po stałym fragmencie gry. Futbolówkę z rzutu wolnego dośrodkował Radosław Majewski, a precyzyjnym uderzeniem głową do bramki Pāvelsa Šteinborsa skierował ją Gajos. Zrobił to, dodajmy, przy biernej postawie obrońców Arki.

Kilka minut po wznowieniu gry w drugiej połowie Gajos przeszedł drogę od bohatera do zera. Zaatakował z nadmierną brutalnością Kuna, a skrzydłowy Arki nie mógł później kontynuować gry. Trener Ojrzyński dokonał podwójnej zmiany. Wprowadził na plac gry Grzegorza Piesia oraz Rafała Siemaszkę. Gdynianie starali się napierać, ale robili to wyjątkowo nieporadnie. Strzelali (łącznie 11 razy na bramkę Putnocký’ego), ale tylko dwa razy celnie.

Lech też specjalnie nie zachwycił, ale był wyjątkowo skuteczny. Gospodarze czekali na swoje okazje i doczekali się ich w końcowych minutach. W 74. minucie precyzyjnym strzałem, po wcześniejszym zamieszaniu w polu karnym, popisał się Maciej Makuszewski. Eks-lechista 9 minut później idealnie obsłużył podaniem z rzutu rożnego Mario Šituma. Chorwat przymierzył i głową zaskoczył Šteinborsa.

- Gramy jedenastu na dziesięciu i można powiedzieć, że kolejny raz sami strzelamy sobie gole - grzmiał po meczu przed kamerami Canal+ Adam Marciniak, kapitan Arki w niedzielnym spotkaniu. - To, co robimy przy stałych fragmentach gry jest karygodne. Dużo czasu poświęcamy na to na treningach, a finalnie ludzie wbiegają sami w pole karne. Wszystko jest złe. Jak się przegrywa 0:3, to nie ma dobrych rzeczy. Liga jest jednak długa, a my jesteśmy dobrze przygotowani do sezonu.

O optymizm jednak trudno. Arka przegrała co prawda pierwszy raz na wyjeździe w tym sezonie. Zaliczyła jednak drugi z rzędu mecz w stosunku 0:3. 19 sierpnia nie dała przecież rady przed własną publicznością Pogoni Szczecin. W gdyńskim klubie przed sezonem mówiono głośno, że celem będzie walka o utrzymanie w ekstraklasie. I to nie były czcze słowa. Sensacyjni zdobywcy Pucharu Polski muszą bowiem wznieść się znowu na wyżyny.

- Musimy sobie pewne sprawy powiedzieć prosto w oczy - tłumaczy Marciniak. - Nie możemy drugi raz w ten sam sposób przegrywać. Bramki stracone po stałych fragmentach i własnych błędach bolą bardzo.

- Byliśmy zbyt pewni siebie o czym powiedziałem chłopakom w szatni. Trzeba pokory, szacunku, a tego nam dzisiaj zabrakło. Jest przerwa na kadrę, okres na pracę mamy teraz trochę dłuższy - skwitował Leszek Ojrzyński.

A Lech chociaż w części zrehabilitował się za porażkę po dogrywce w maju w finale Pucharu Polski. Wczoraj pierwsze skrzypce w ofensywie zagrał były piłkarz Lechii Gdańsk - Maciej Makuszewski. Świeżo upieczony kadrowicz Adama Nawałki miał więc powody do zadowolenia.

- Nie wiem, czy wszystkim odpisałem za gratulacje - śmiał się popularny „Maki”. - Dzisiaj musiałem się skoncentrować, bo powiem szczerze, że przez ostatnie dwa dni nie spałem spokojnie. Cieszę się, że udało mi się pomóc drużynie. Odnieśliśmy drugie zwycięstwo z rzędu. Znów nie straciliśmy bramki. Straciliśmy Maćka Gajosa i udowodniliśmy, że możemy grać także w dziesiątkę.

Piłkarzy Arki przerwę reprezentacyjną muszą efektywnie wykorzystać. Sześć kolejnych meczów ligowych bez zwycięstwa nie jest powodem do dumy. A kolejny sprawdzian w lidze dopiero w piątek, 8 września. Wtedy to do Gdyni przyjedzie krakowska Wisła. Łatwo więc nie będzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Arka Gdynia znów przegrała 0:3. Pogromcą tym razem Lech Poznań - Dziennik Bałtycki

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24