Arkadiusz Gajewski, napastnik Siarki Tarnobrzeg: Trudno będzie poradzić sobie mentalnie

Damian Wiśniewski
Damian Wiśniewski
Arkadiusz Gajewski (z prawej) zdołał zagrać w barwach Siarki Tarnobrzeg w jednym meczu. Rywalem była Jutrzenka Giebułtów
Arkadiusz Gajewski (z prawej) zdołał zagrać w barwach Siarki Tarnobrzeg w jednym meczu. Rywalem była Jutrzenka Giebułtów fot. Marcin Radzimowski
Arkadiusz Gajewski to zawodnik, który został piłkarzem Siarki Tarnobrzeg podczas ostatniego zimowego okienka transferowego. Docelowo ma on zastąpić w linii ataku Krzysztofa Ropskiego, który odszedł do Motoru Lublin, ale wiosną zdołał rozegrać w nowym zespole tylko jedno spotkanie. Potem w Polsce zapanowała epidemia koronawirusa, a rozgrywki trzeciej ligi przerwano.

Arkadiusz Gajewski trafił do Siarki z Legonovii Legionovo, w barwach której przez ostatnie pół roku grał na poziomie drugie ligi. Wystąpił w siedemnastu meczach, ale tylko pięciokrotnie wychodził w pierwszym składzie. Nie strzelił ani jednego gola. Lepszy dla niego był poprzedni sezon, kiedy występował w Ruchu Wysokie Mazowieckie w trzeciej lidze. Zdobył wtedy 13 gol i teraz miał nadzieję na to, iż w Siarce znów zacznie trafiać do bramki. Grę w trzeciej lidze zawieszono jednak do 26 kwietnia.

- Było to dla mnie mało komfortowe, ale cóż - siła wyższa, na którą nic się nie poradzi. Po przyjściu do Siarki wykonałem jeden z trudniejszych okresów przygotowawczych podczas mojej przygody z piłką. Wykonaliśmy naprawdę ciężką pracę i szkoda, że zdołalśmy zagrać tylko jeden mecz. Kiedy nawet wrócimy do gry, to jednak nie będziemy aż tak dobrze przygotowani. Troszkę to wszystko na pewno pójdzie na marne. - powiedział nam nowy napastnik Siarki Tarnobrzeg.

Jego zdaniem mocne przygotowania dobrze podziałały na zespół.

- Mieliśmy w pewnym momencie obawy, ponieważ przez mocne treningi maser nawet nie wyrabiał, musiał pomagać wielu osobom. No i przyszła ta porażka 0:7 w sparingu z Garbarnią Kraków, kiedy mieliśmy bardzo ciężkie nogi. Tydzień później jednak zremisowaliśmy z Hutnikiem Kraków i to dało nam nieco optymizmu. Wydawało nam się, że łapiemy świeżość. Widać to było zwłaszcza w drugiej połowie spotkania z Jutrzenką (do przerwy Siarka przegrywała 0:1, ostatecznie wygrała 3:1) - dodał zawodnik.

Na tę chwilę rozgrywki trzeciej ligi zostały zawieszone do dnia 26 kwietnia. Napastnik Siarki uważa, że jemu i jego kolegom trudno będzie utrzymać odpowiednią dyspozycję do tego dnia.

- Fizycznie myślę, że wszystko będzie ok, gorzej jeśli chodzi o nasze przygotowanie mentalne. Trzy miesiące przygotowaliśmy się do ligi, zagraliśmy jeden mecz i znów czeka nas miesiąc, półtora, czy dwa przerwy. Przygotowania były naprawdę dobre, a teraz panuje wielka niewiadoma - powiedział również.

Arkadiusz Gajewski pochodzi z Bydgoszczy i jest wychowankiem miejscowego Zawiszy, ale podczas epidemii koronawirusa mieszka wraz ze swoją narzeczoną w Warszawie i tutaj stara się utrzymać swoją formę fizyczną.

- Trener Opaliński codziennie wieczorem wysyła nam maile z instrukcjami co do tego, jak mamy pracować następnego. My potem wysyłamy mu zdjęcia i filmiki pokazujące to, jak trenujemy. Na przykład jeszcze niedawno wysyłaliśmy mu zrzutu ekranu z aplikacji endomondo, która rejestrowała nasze treningi biegowe. Teraz, gdy przepisy dotyczące epidemii w Polsce zostały zaostrzone, staramy się trenować głównie w domu. Ćwiczymy na gumach, robimy pompki, brzuszki, opanowujemy stabilizację. Pracujemy na hantlach, kettlach - powiedział także.

Piłkarz chciał strzelić w drugiej części sezonu dla Siarki wiele goli i pomóc jej w walce o awans.

- Liczyłem, że zakończę sezon z dorobkiem goli przekraczającym dziesięć, chciałem też wywalczyć z Siarką awans. Teraz jednak trzeba być spokojnym i myśleć o tym, aby ten wirus się uspokoił - dodał na koniec Arkadiusz Gajewski zapewniając jednocześnie, że z jego zdrowiem wszystko jest w porządku.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Arkadiusz Gajewski, napastnik Siarki Tarnobrzeg: Trudno będzie poradzić sobie mentalnie - Echo Dnia Podkarpackie

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24