Arkadiusz Milik wybrał Juventus, ale co wybiorą przedstawiciele Napoli?

Relacje między kibicami Juventusu a SSC Napoli należą do najgorszych na świecie. Jednak piłkarze czy trenerzy nie mieli skrupułów, by przenosić się z jednego do drugiego klubu lub na odwrót. Arkadiusz Milik nie będzie więc pierwszy. 26-letni Polak z ekipy z Neapolu ponoć wierzy, że transfer do jednego z najbardziej utytułowanego klubu w historii, który w ostatnich latach zdominował rozgrywki we Włoszech, pozwoli mu stać się czołowym napastnikiem w Europie.
Tak przynajmniej twierdzą dziennikarze włoskiej telewizji RAI Sport, którzy podgrzali atmosferę podczas programu „La Domenica Sportiva”. Milik ma być zdecydowany na Juventus i władze żadnego innego klubu nie mają co tracić czasu, żeby wpłynąć na zmianę jego decyzji. Tym bardziej, według RAI, nie mają na to zbyt wiele czasu, bo do transferu ma dojść w letnim okresie transferowym (kiedykolwiek będzie). Głównie dlatego, że umowa reprezentanta Polski z klubem kończy się po następnym sezonie. To ostatni dzwonek, żeby otrzymać za niego znaczące pieniądze (fachowy Transfermarkt wycenia Milika na 32 mln euro). Zimą Napoli musiałoby się zadowolić kilkoma milionami euro.

Choć to i tak lepszy scenariusz, niż przewiduje „Corriere dello Sport”. Gazeta przekonuje, że Juventus i Milik doczekają do lata 2021 r., dzięki czemu piłkarz przeniesie się do Turynu za darmo i otrzyma większe wynagrodzenie.

Pewne jest, że Polak dokończy w Napoli ten sezon. Restart Pucharu Włoch nastąpi już 12 i 13 czerwca (w piątek Juventus zagra z Milanem, w sobotę Napoli z Interem). Finał rozgrywek odbędzie się 17 czerwca. Trzy dni później ruszy Serie A.