- Przepalili się, szkoda mówić – stwierdził szkoleniowiec Kinga na pomeczowej konferencji prasowej. - Źle podeszliśmy do tego spotkania. Możemy mówić o naszym przygotowaniu fizycznym, że nie sprawdziła się nasza taktyka, ale tak naprawdę było widać, że część zawodników rozpoczęła spotkanie ze zwieszonymi głowami. Zabrakło odpowiedniego mentalu, a bez tego nie ma grania. Były jedynie drobne fragmenty dobrej gry.
Arkadiusz Miłoszewski daleki był od tego, by stwierdzić, że to był najsłabszy występ Kinga w sezonie.
- Powiedziałbym inaczej. Właśnie w Ostrowie rozgrywamy najgorsze mecze. Poprzedni raz tak źle wyglądaliśmy w meczu o 3. miejsce ligi północnej. Start Lublin też robił z nami to, co chciał. W meczu ze Stalą mieliśmy jedynie fragmenty dobrej gry. Był np. moment w drugiej kwarcie, gdy wydawało się, że złapaliśmy rytm i po chwili Stal zdobyła 13 punktów bez naszej reakcji – mówił trener Wilków Morskich.
Miłoszewski był pytany o złe początki spotkań.
- Jest to pewna tendencja, której próbujemy zaradzić. Bałem się początku przed spotkaniem w Ostrowie, bo wiedziałem, że jak rozpoczniemy słabo, to trudno nam będzie zniwelować straty na tym parkiecie. Stal nam na to nie pozwoli – tłumaczył. - Szukam rozwiązania tej sytuacji, chcemy temu zaradzić. Dziś wprowadziliśmy kilka korekt w obronie, ale to nie zaprocentowało właściwie.
W niedzielę czwarte spotkanie tej serii, drugie w Ostrowie.
- Wierzę, że jesteśmy w stanie zagrać zdecydowanie lepiej. Ten zespół ma charakter i już w tym sezonie pokazywał, że potrafi się podnieść w trudnych momentach – dodał Arkadiusz Miłoszewski.
Gladiatorzy na Narodowym, relacja z gali XTB KSW Colloseum 2
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?