AZS AJP Gorzów nie odrobił strat, ale może nie będzie miało to znaczenia po tym starciu z Basketem Bydgoszcz w Energa Basket Lidze Kobiet

Celem PolskiejStrefyInwestycji Enei Gorzów w niedzielnym meczu rozgrywanym w hali AJP przy ul. Chopina było zwycięstwo, najlepiej różnicą większą niż 10 punktów. Dlaczego? Z tego względu, że w Bydgoszczy Polskie_Przetwory Basket-25 wygrały z AZS-em AJP właśnie dziesięcioma „oczkami”, to jest 80:70. A że obydwie drużyny rywalizują między sobą o jak najwyższe miejsce w tabeli po rundzie zasadniczej, to w przypadku tej samej liczby punktów, o wyższej pozycji przed fazą play off decydować będzie dwumecz obu zespołów. I po pierwszej połowie jego wynik był korzystny dla zawodniczek trenera Dariusza Maciejewskiego, bo prowadziły aż 46:32!

Jego podopieczne świetne prezentowały się zwłaszcza pod tablicami. Nasze panie miały dziewięć więcej zbiórek od koszykarek szkoleniowca Piotra Kulpekszy, i cztery więcej w ataku. Ta statystyka prze-łożyła się też na punkty wysokich. Rosyjska środkowa Ksenia Tikhonenko zdobyła 17 pkt., mając 57-proc. skuteczność z gry. Do tego osiemnaście „oczek”, o siedem więcej niż zmienniczki Basketu-25, dołożyły nasze rezerwowe, czyli silna skrzydłowa Courtney Hurt i występująca na pozycji numer trzy Wiktoria Keller, która wróciła do gry po przerwie spowodowanej skręceniem stawu skokowego. Poza tym AZS trafił jedenaście osobistych więcej niż dawne Artego. Stąd przewaga 14 punktów po 20 min, która została zbudowana głównie w drugiej kwarcie. Bydgoszczanki prowadziły z nami jedynie raz, 2:0 po akcji na początku spotkania.

Jednak po przerwie obraz gry zmienił się. I to aż tak, że gospodynie musiały było walczyć nie tyle o zaliczkę dziesięciu punktów, co o samą wygraną. Gorzowianki, przy obronie strefowej Basketu-25, przestały trafiać do kosza, a goście, jak Karina Michałek czy Wiktoria Sobiech, grająca z czterema przewinieniami przez całą drugą połowę, rzucały celnie. I dzięki temu nie zabrakło emocji. Na 46 s przed końcem Basket-25 zbliżył się do miejscowych nawet na cztery punkty, ale na więcej nie było go stać.

Niemniej po końcowej syrenie Maciejewski był zadowolony. Bo z drugiej strony, było się z czego cieszyć, akademiczki zagrały jeśli nie dobrze, to całkiem nieźle i wygrały, a wcale przecież nie muszą zakończyć tej części sezonu z identyczną zdobyczą co dawne Artego.

AZS AJP Gorzów 71 - Basket-25 Bydgoszcz 65

• Kwarty: 21:17, 25:15, 10:19, 15:14.
• PolskaStrefaInwestycji Enea: Tikhonenko 17 (17 zbiórek, 2 przechwyty, blok), Owczarzak 11 (2x3, 7 asyst, 5 strat), Jones 11, Hristova 6, Matkowska 0 oraz Hurt 18, Keller 8, Dźwigalska 0.
• Polskie Przetwory Basket-25: Michałek 15 (2x3), Sobiech 13 (1x3), Alleyne 9, Eivery 8 (1x3) oraz Miskieniene 9, Stankiewicz 7, Poboży 2, Zmierczak i Zasada po 0.
  [8]Widzów: 600.

OBEJRZYJ TEŻ
Anna Puławska, Olga Michałkiewicz, Katarzyna Boruch - powitanie olimpijczyków AZS AWF Gorzów (igrzyska w Tokio)

PRZECZYTAJ TEŻ
Sprawdź, czy zdasz test na trenera piłki nożnej