Cindricia, który trafił do PGE VIVE w 2018 roku, a jego kontrakt jest ważny do czerwca 2021, chciałoby mieć wiele czołowych klubów. Kiedy zawodnik leczył w Zagrzebiu kontuzję, której nabawił się podczas styczniowych mistrzostw świata, udzielił wywiadu chorwackiemu portalowi, w którym zdradził, że dostał ofertę z Paris Saint Germain Handball. Kilka dni temu powiedział zaś prezesowi PGE VIVE, Bertusowi Servaasowi, że dostał ciekawą propozycję z Barcelony i chce z niej skorzystać.
- Oczywiście rozmawiamy z Luką. Nie mówię, że to zawodnik nie do sprzedania, ale za gracza o takich umiejętnościach, mającego kontrakt ważny przez jeszcze dwa lata trzeba solidnie zapłacić – mówi Servaas.
ZOBACZ>>> Michał Jurecki po operacji. Wiemy, jak długo będzie pauzował
Na razie kwota, która Barcelona oferuje za Chorwata jest nie do przyjęcia, ale to może się zmienić, bo zawodnik o takich umiejętnościach jest wart poważnych pieniędzy, a klub z Barcelony ma pokaźny budżet. Jeśli Cindrić będzie się upierał, że chce odejść z Kielc, a Barcelona zaproponuje rozsądną cenę, to kielecki klub pewnie sprzeda tego gracza, bo Servaas zwykle wychodzi z założenia, że z niewolnika nie ma pracownika.
Czy w razie odejścia zawodnika z tak ważnej pozycji w zespole, jak środek rozegrania, zresztą w tej chwili jedynego klasycznego playmakera w drużynie, klub z Kielc jest na to przygotowany? - Zawsze mamy plan B – uśmiecha się Servaas.
ZOBACZ>>> Motor Zaporoże najbardziej prawdopodobnym rywalem PGE VIVE w 1/8 Ligi Mistrzów
Trochę inna sytuacja jest z 22-letnim Blażem Jancem, który nie jest wcale przekonany, że chce odejść z PGE VIVE. Janc miał propozycję z Barcelony zanim jeszcze trafił do Kielc. – Jestem młody, mam jeszcze czas, żeby grać w Barcelonie – mówił po przyjściu do PGE VIVE. Janc, prawoskrzydłowy reprezentacji Słowenii, trafił do Kielc w 2017 roku, a jego umowa z PGE VIVE kończy się w czerwcu 2020 roku.
Teraz Duma Katalonii naciska, bo szuka następcy dla swojego legendarnego gracza, 34-letniego Victora Tomasa, który powoli przymierza się do zakończenia kariery.
- Złożyliśmy Blażowi propozycję nowego kontraktu. Czekamy na jego odpowiedź. Zatrzymanie go w Kielcach jest dla nas priorytetem – mówi Servaas.
ZOBACZ>>> Wysokie oceny PGE VIVE za Kwidzyn. Jest jedna "9"
Sporo propozycji i to atrakcyjnych finansowo dla kieleckiego klubu, jest dla Andreasa Wolffa. Gra w PGE VIVE bramkarza THW Kiel i reprezentacji Niemiec jest dla prezesa kieleckiego klubu jeszcze ważniejsza, niż zatrzymanie Janca, dlatego nie zamierza on sprzedawać niemieckiego bramkarza jeszcze zanim trafi on do Kielc, a stanie się to za kilka miesięcy.
Z PGE VIVE odejdzie prawdopodobnie Marko Mamić. Zawodnik był już na testach w niemieckim SC DHfK Lipsk, ale na razie kluby nie mogą dojść do porozumienia w sprawie kwoty odstępnego. Chorwat ma bowiem ważny jeszcze przez rok kontrakt z PGE VIVE. Media informowały o zainteresowaniu Mamiciem Orlenu Wisły Płock, ale to raczej mało realny kierunek. Jeśli jednak nie znajdzie się kontrahent chętny do wyłożenia odpowiedniej kwoty, chorwacki rozgrywający zostanie jeszcze przez rok i potem odejdzie z Kielc.
ZOBACZ>>> Były asystent Talanta Dujszebajewa trenerem kadry
SZOKUJĄCA DEKLARACJA BOGDANA WENTY SPRZED LAT. „CHCĘ ODDAĆ OKO BIELECKIEMU”
POLECAMY RÓWNIEŻ:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:
Autor jest również na Twitterze Follow@Pawel_Kotwica |
Obserwuj Handball Echo na Twitterze Follow@Handball_Echo |
Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze Follow@Sport_Echo_Dnia |
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?