Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bartek Marszałek jedzie do Chin po kolejne podium. Będzie bronił prowadzenia w F1H2O

OPRAC.:
Mateusz Ptaszyński
Mateusz Ptaszyński
W najbliższą niedzielę w Chinach odbędzie się drugi wyścig Grand Prix wodnej Formuły 1. Bartek Marszałek, zawodnik ORLEN Team, wygrał pierwszą rundę tegorocznych zmagań. Jedyny Polak w stawce będzie bronił pozycji lidera całego cyklu.

Ostatnie miesiące są niezwykle udane dla Bartka Marszałka, który bardzo długo pracował na swoją pozycję w wodnej Formule 1. Reprezentant ORLEN Team zanotował znakomity koniec sezonu 2022, kiedy stawał na 2. i 3. stopniu podium w dwóch wyścigach kończących rywalizację. Wówczas były to jego najlepsze rezultaty w karierze. Poprawił je już pierwszym starcie w kolejnym roku, kiedy wysłuchał Mazurka Dąbrowskiego po triumfie w Indonezji.

Po dwóch miesiącach przerwy najlepsi motorowodniacy na świecie wracają do rywalizacji. Tym razem o kolejne punkty będą walczyć w Chinach, gdzie prestiżowy cykl F1H2O wraca po 4-letniej nieobecności. Miejscem rywalizacji będzie Zhengzhou, stolica prowincji Henan, znana jako jedna z ośmiu historycznych stolic Państwa Środka.

- Do drugiego Grand Prix w tym sezonie podchodzę z dużym optymizmem. Zwycięstwo w Indonezji dało mi ogromny zastrzyk energii. Ostatnie tygodnie spędziłem w Polsce, ale myślami od dawna jestem już w Chinach. Pierwszy raz będę przystępował do weekendu wyścigowego jako lider klasyfikacji generalnej mistrzostw świata. Chcę podtrzymać dobrą passę i walczyć o kolejne podium F1H2O - mówi Bartek Marszałek.

Plan rywalizacji w Azji zakłada treningi w piątek oraz sobotę. Również 29 kwietnia o godzinie 15:00 czasu miejscowego (9:00 w Polsce) zawodnicy będą rywalizować w kwalifikacjach. Sam wyścig rozpocznie się w niedzielę, także o 15:00 (9:00 czasu polskiego).
Rywalizacja w F1H2O jest niezwykle widowiskowa. Bolid pędząc po prostej, praktycznie nie dotyka wody. Dzięki temu redukuje masę i tarcie do zera, a całą moc zużywa na osiąganie imponującego przyspieszenia i prędkości. Łodzie nia mają hamulców i rozpędzone do 200 km/h bez utraty prędkości są w stanie “przykleić się” do wody i zawrócić praktycznie w miejscu. Przyczepność, jaką generują, nie jest do osiągnięcia przez jakąkolwiek maszynę poruszającą się na kołach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24