- Początek meczu był dla nas trudny, myślę że chłopcy byli bardzo przestraszeni. Po 5-7 minutach, gdy rzuciliśmy pierwsze bramki, zobaczyliśmy, że możemy rywalizować z tak dobrym przeciwnikiem. W pierwszej połowie radziliśmy sobie dobrze, w pierwszych dziesięciu minutach drugiej też, ale później zaczęliśmy robić proste błędy. Zespół z Kielc jest na najwyższym poziomie, moi chłopcy nie mają takiego doświadczenia - powiedział po przegranym 24:36 z PGE VIVE Kielce trener Zagłębia Lubin, Bartłomiej Jaszka.