Bartosz Zmarzlik niczym Tomasz Gollob za dawnych lat! Triumf gorzowianina w Grand Prix Polski na Stadionie Olimpijskim

Dawid Foltyniewicz
Sławomir Kowalski
Blisko 13 tys. widzów oglądało na Stadionie Olimpijskim triumf Bartosza Zmarzlika we wrocławskiej rundzie Grand Prix. Na podium stanęli także Martin Vaculik oraz Leon Madsen.

Uczestnicy wrocławskiej rundy Grand Prix podczas prezentacji zostali przywitani ogłuszającym dopingiem, byli zatem wręcz zobowiązani do tego, aby sympatykom czarnego sportu, którzy wypełnili Stadion Olimpijski do ostatniego miejsca, dać kapitalne widowisko. Należy przyznać, że światowa czołówka od pierwszej serii startów stanęła na wysokości zadania. Wrocławscy fani już po 2. biegu mieli spore powody do radości. Wyścig wygrał Maksym Drabik, a za jego plecami uplasował się Tai Woffinden. Podczas swojego pierwszego wyścigu dwa punkty wywalczył z kolei Maciej Janowski.

Janowski, Dudek, Woffinden, Zmarzlik - taka obsada finału zapewne dla nikogo nie byłaby większym zaskoczeniem. Do takiego starcia gigantów doszło jednak w 5. gonitwie. Janowski po raz kolejny znajdował się na prowadzeniu i tym razem na linii mety musiał uznać wyższość Zmarzlika. Kilka minut później po starciu z Matejem Zagarem pod dmuchaną bandą na pierwszym wirażu wylądował Antonio Lindbaeck. Słoweniec szybko podjechał do przeciwnika, który nie doznał żadnych poważnych obrażeń. Obtarcia nie przeszkodziły mu w pomknięciu po trzy punkty w powtórce biegu.

Po trzeciej serii startów nikt nie mógł pochwalić się kompletem punktów. Najbliżej tego osiągnięcia byli Janusz Kołodziej i Leon Madsen (po osiem oczek). Daleko od zapewnienie sobie awansu do półfinałów byli wówczas Tai Woffinden i Maksym Drabik (po trzy). Tak jak Adam Małysz swego czasu oddawał dwa równe skoki, tak na równym poziomie punktował w sobotę Janowski - w pierwszych trzech startach zajmował drugie miejsca. Tym razem, aby sięgnąć po tę pozycję, musiał się sporo napocić w pojedynku z klubowym kolegą, Maksem Fricke'iem.

Przy każdym wyjeździe na tor Janowskiego, na trybunach Stadionu Olimpijskiego niosło się gromkie "WTS!". W przedostatniej serii startów doping kibiców natchnął kapitana miejscowej Betard Sparty Wrocław do pierwszego biegowego zwycięstwa w turnieju. "Magic" w pokonanym polu pozostawił Artioma Łagutę, Mateja Zagara i Nielsa Kristiana Iversena.

Na zakończenie rundy zasadniczej reprezentanci Polski postarali się o biało-czerwonego hat-tricka. Gonitwy od 17. do 19. wygrywali kolejno Dudek, Zmarzlik i Kołodziej. Awans do półfinału wywalczył także Janowski. Ta sztuka nie udała się jednak Woffindenowi. Mimo tego wracający do ścigania po kontuzji Brytyjczyk otrzymał owację na stojąco od kibiców na Stadionie Olimpijskim.

Jako pierwsi w finale zameldowali się Martin Vaculik i Emil Sajfutdinow. Pomimo usilnych starań Dudka zakończył on pierwszy półfinał na ostatnim miejscu. Ciekawszy przebieg miał natomiast drugi półfinał. Pewnie wygrał Zmarzlik, a za jego plecami o drugą lokatę kapitalną walkę toczyli Kołodziej i Janowski. Ten drugi był blisko szczęścia, kiedy na drugim okrążeniu wyprzedził zawodnika Fogo Unii Leszno, lecz na ostatnim kółku indywidualny mistrz Polski odzyskał pozycję.

Bartosz Zmarzlik nie bez powodu został okrzyknięty następcą Tomasza Golloba. Wielki mistrz we wrocławskiej rundzie Grand Prix cieszył się ze zwycięstwa w 1995 i 1999 roku. W tym sezonie jego wyczyn powtórzył 24-letni gorzowianin! Za jego plecami w finale uplasowali się Martin Vaculik, Leon Madsen i Janusz Kołodziej.

Kibice, którzy pozostali na Stadionie Olimpijskim po dekoracji, mogli zobaczyć efektowny pokaz z udziałem laserów, fajerwerków i ognia. W sobotę we Wrocławiu obyło się bez defektów czy dramatów. Zawodnicy, kibice i organizatorzy turnieju spisali się na medal, co może zwiastować, że Stadion Olimpijski na stałe zagości w gronie obiektów goszczących elitarny cykl.

Wyniki:
1. Bartosz Zmarzlik (Polska) - 17 (2,3,1,2,3,3,3)
2. Martin Vaculik (Słowacja) - 15 (1,3,1,3,2,3,2)
3. Leon Madsen (Dania) - 14 (3,3,2,1,2,2,1)
4. Janusz Kołodziej (Polska) - 15 (3,2,3,2,3,2,0)
5. Emil Sajfutdinow (Rosja) - 14 (3,1,3,3,3,1)
6. Maciej Janowski (Polska) - 12 (2,2,2,3,2,1)
7. Patryk Dudek (Polska) - 8 (2,0,0,3,3,0)
8. Antonio Lindbaeck (Szwecja) - 7 (0,3,3,0,1,0)
9. Artiom Łaguta (Rosja) - 7 (1,1,2,2,1)
10. Tai Woffinden (Wielka Brytania) - 6 (2,1,0,1,2)
11. Jason Doyle (Australia) - 5 (0,2,3,0,0)
12. Fredrik Lindgren (Szwecja) - 5 (1,2,2,0,0)
13. Maksym Drabik (Polska) - 4 (3,0,0,1,0)
14. Max Fricke (Australia) - 4 (0,1,1,2,0)
15. Matej Zagar (Słowenia) - 3 (0,w,1,1,1)
16. Niels Kristian Iversen (Dania) - 2 (1,0,0,0,1)
17. Przemysław Liszka (Polska) - ns
18. Mateusz Cierniak (Polska) - ns

Bieg po biegu:
1. (65,88) Sajfutdinow, Dudek, Lindgren, Zagar
2. (65,55) Drabik, Woffinden, Iversen, Lindbaeck
3. (65,11) Kołodziej, Zmarzlik, Łaguta, Fricke
4. (64,94) Madsen, Janowski, Vaculik, Doyle
5. (65,78) Zmarzlik, Janowski, Woffinden, Dudek
6. (65,04) Lindbaeck, Doyle, Fricke, Zagar (w/su)
7. (65,00) Madsen, Lindgren, Łaguta, Drabik
8. (64,80) Vaculik, Kołodziej, Sajfutdinow, Iversen
9. (65,93) Lindbaeck, Łaguta, Vaculik, Dudek
10. (65,54) Kołodziej, Madsen, Zagar, Woffinden
11. (65,54) Doyle, Lindgren, Zmarzlik, Iversen
12. (65,87) Sajfutdinow, Janowski, Fricke, Drabik
13. (65,73) Dudek, Kołodziej, Drabik, Doyle
14. (65,61) Janowski, Łaguta, Zagar, Iversen
15. (65,80) Vaculik, Fricke, Woffinden, Lindgren
16. (65,19) Sajfutdinow, Zmarzlik, Madsen, Lindbaeck
17. (65,65) Dudek, Madsen, Iversen, Fricke
18. (65,83) Zmarzlik, Vaculik, Zagar, Drabik
19. (65,52) Kołodziej, Janowski, Lindbaeck, Lindgren
20. (65,53) Sajfutdinow, Woffinden, Łaguta, Doyle
Półfinał nr 1. (65,05) Vaculik, Madsen, Sajfutdinow, Dudek
Półfinał nr 2. (64,77) Zmarzlik, Kołodziej, Janowski, Lindbaeck
Finał. (64,55) Zmarzlik, Vaculik, Madsen, Kołodziej

Sędzia: Krister Gardell
NCD: 64,55 s - uzyskał Bartosz Zmarzlik w finale

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Bartosz Zmarzlik niczym Tomasz Gollob za dawnych lat! Triumf gorzowianina w Grand Prix Polski na Stadionie Olimpijskim - Gazeta Wrocławska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24