Fantastyczna pierwsza połowa Bayernu Monachium i rozprężenie po zmianie stron
Niemiecka drużyna rozpoczęła spotkanie od huraganowych ataków. Pierwszy raz piłka w siatce przyjezdnych zatrzepotała w 16. minucie, ale Serge Gnabry był na pozycji spalonej i arbiter powstrzymał radość Bawarczyków. Jednak już chwilę później Bayern mógł cieszyć się z gola po tym, jak Harry Kane pewnie wykorzystał rzut karny.
W pierwszej połowie gospodarze jeszcze dwukrotnie pokonali chorwackiego bramkarza. Tuż po upływie pół godziny gry wynik podwyższył Raphael Guerreiro po efektownym podaniu Jamala Musiali, a przed przerwą na listę strzelców wpisał się 22-letni Michael Olise.
Na początku drugiej połowy Bayern zbyt mocno się rozluźnił, co skrzętnie wykorzystało Dinamo Zagrzeb. W 49. minucie piłkę do siatki miejscowych wpakował Bruno Petković, a minutę później gola kontaktowego strzelił Takuya Ogiwara.
Bayern Monachium strzelił 9 goli na inaugurację Ligi Mistrzów
Kolejne minuty meczu ponownie należały do Bawarczyków. W 57. minucie swoją drugą bramkę zdobył Harry Kane, a chwilę później swój dorobek strzelecki podwoił także Michael Olise. W 73. minucie angielski napastnik ponownie wykorzystał rzut karny, a w 78. minucie po raz 4 wpisał się na listę strzelców - znów dzięki "jedenastce".
W końcówce podstawowego czasu gry swoje trafienie zanotował wprowadzony po przerwie Leroy Sane, a w doliczonym czasie wynik spotkania na 9:2 ustalił Leon Goretzka. To trzecie najwyższe zwycięstwo w historii Ligi Mistrzów. Wcześniej jedynie Real Madryt i Liverpool FC wygrywali swoje mecze różnicą ośmiu bramek (w obu przypadkach wynik 8:0).
W 2. kolejce fazy zasadniczej Ligi Mistrzów Bayern Monachium poleci do Birmingham na mecz z Aston Villą, natomiast Dinamo Zagrzeb na własnym stadionie zmierzy się z AS Monaco.
Wyniki wtorkowych meczów 1. kolejki fazy zasadniczej Ligi Mistrzów
- Juventus FC - PSV Eindhoven 3:1
- Young Boys Berno - Aston Villa 0:3
- AC Milan - Liverpool FC 1:3
- Bayern Monachium - Dinamo Zagrzeb 9:2
- Real Madryt - VfB Stuttgart 3:1
- Sporting Lizbona - OSC Lille 2:1