Beniaminek z Mielca zaczął sezon od remisu z Sandecją

tom/Kuba Zegarliński, Nowiny
Po awansie Stal Mielec rozegrała pierwszy mecz w 1. lidze
Po awansie Stal Mielec rozegrała pierwszy mecz w 1. lidze Krzysztof Kapica
W ostatnim meczu 1. kolejki 1. ligi beniaminek Stal Mielec mierzył się na własnym boisku z Sandecją Nowy Sącz. W spotkaniu tym zabrakło bramek. Piłka trafiała w słupek i poprzeczkę, ale nie do siatki. Gospodarze kończyli mecz w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Sebastiana Łętochy.

Choć mielecki stadion otwarto jesienią 2013 roku to w poniedziałkowy wczorajszy wieczór unosił się nad nim zapach świeżości i nowości. Gospodarze, czyli ekipa Stali Mielec podejmowała Sandecję Nowy Sącz na zamknięcie premierowej kolejki pierwszej ligi piłkarskiej sezonu 2016/2017. Na grę w tej klasie rozgrywkowej Mielec czekał przez prawie dwie dekady. O ile wtedy gra w ówczesnej 2 lidze była dla mieleckiego klubu niczym równia pochyła prowadząca wprost do upadku, to teraz gra na zapleczu ekstraklasy jest świetnym potwierdzeniem dla hasła przewodniego Stali: W drodze po dawny blask.

Historyczny mecz w pierwszej lidze Stal rozpoczęła mocno przyczajona. W początkowych minutach to Sandecja była stroną nadającą ton grze. W 7.minucie bliski strzelenia gola była Bartłomiej Dudzic ale jego uderzenie fantastycznie wybronił golkiper mieleckiego zespołu Tomasz Libera.

Od tego momentu obraz gry zmienił się diametralnie. Sytuacja Dudzica była mocnym impulsem dla podopiecznych Białka. Mielczanie przejęli inicjatywę i stworzyli sobie sporą ilość okazji pod bramką Łukasza Radlińskiego. Bardzo aktywny na prawym skrzydle był Szymon Sobczak, ale najlepszy okazje do zdobycia gola miał jego vis a vis z przeciwległej strony boiska Mateusz Cholewiak, który dwukrotnie mógł napocząć rywala. Warty odnotowania jest również strzał z 30.metrów Roberta Sulewskiego, który minął „okienko” bramki Radlińskiego o dosłownie kilka centymetrów. Mimo jeszcze kilku innych prób wynik do przerwy nie uległ zmianie, a z tego stanu rzeczy bardziej zadowoleni byli goście.

Druga połowa zaczęła się podobnie jak pierwsza. W pierwszych minutach to Sandecja prezentowała się lepiej, a od około 50.minuty do głosu ponownie zaczęli dochodzić gospodarze. Gdy wydawało się, że gra Stali zaskoczyła już na odpowiednio wysokie obroty stało się coś nieoczekiwane. W pozornie niegroźnej sytuacji w środku pola faulował Sebastian Łętocha, a sędzia Tomasz Wajda nie miał wątpliwości i wyciągnął czerwony kartonik i pokazał go napastnikowi gospodarzy. Plan taktyczny Janusza Białka musiał ulec zmianie i od tego momentu najbardziej wysuniętym zawodnikiem Stali był Kamil Radulj. Strata jednego zawodnika nie odbiła się wcale mocno na jakości gry gospodarzy. Sandecja przez chwilę zmusiła Stal do cofnięcia się ale przez długi czas nie potrafiła poważnie zagrozić bramce mielczan, a Ci mimo braku jednego zawodnika kilka razu znaleźli się w pobliżu pola karnego drużyny z Nowego Sącza. Dopiero w doliczonym czasie gry podopieczni Mroczkowskiego rzucili wszystko na jedną szalę ale ich starania nie przyniosły żadnego rezultatu i mecz zakończył bezbramkowym remisem.

Opinie trenerów:
Janusz Białek (Stal): Nie będę oryginalny i powiem, że wynik dobrze odzwierciedlał przebieg spotkania. Oba zespoły miały co prawda swoja sytuacje ale wynik chyba zasłużony. Po czerwonej kartce to Sandecja przejęła inicjatywę. Pierwsze spotkanie to zawsze ligowa loteria, szczególnie w naszym przypadku gdy jesteśmy klika dni po meczu z Wisłą Płock. Myślę jednak, że za jakiś czas będziemy ten wynik remisowy szanować.

Radosław Mroczkowski (Sandecja): Na gorąco trudno ocenić to co się działo dzisiaj na mieleckim boisku. Za nami typowe pierwszoligowe spotkanie, dużo walki, zaangażowania i emocji. Jeśli chodzi o mój zespół too uważam, że chyba zabrakło nam trochę jakości. W końcówce mieliśmy może optyczną przewagę, ale co z tego skoro nie potrafiliśmy jej wykorzystać. Uważam jednak, że za nami przeciętne spotkanie.

Zgody i kosy kibicowskie w Polsce [ZDJĘCIA, WIDEO]

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Beniaminek z Mielca zaczął sezon od remisu z Sandecją - Gol24

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24