Bernard Hill nie żyje. Grał w "Titanicu" i "Władcy Pierścieni"

Aktor Bernard Hill, znany z ikonicznych ról w "Titanicu" i "Władcy Pierścieni", nie żyje. Informację o jego śmierci potwierdził jego agent. Hill, którego kariera była pełna niezapomnianych kreacji, odszedł w wieku 79 lat. Aktor miał pojawić się w sobotę na Comic Con w Liverpoolu, ale ostatecznie odwołał przyjazd. Organizatorzy wydarzenia na platformie X przekazali, że są zszokowani wiadomością o śmierci aktora.

Przełomową rolą Hilla był występ w dramacie telewizji BBC "Boys from the Blackstuff", gdzie wcielił się w postać Yossera Hughesa. Jednak to rola kapitana Edwarda Jamesa Smitha w "Titanicu" James'a Camerona oraz króla Théodena z "Władcy Pierścieni" przyniosła mu międzynarodową sławę.

Bernard Hill urodził się w Manchesterze w 1944 roku i swoją karierę rozpoczął w 1976 roku. Zadebiutował w roli policjanta Cluffa w serialu telewizyjnym "Granada Crown Court". Jego talent i wszechstronność pozwoliły mu na zagraie w wielu znaczących produkcjach filmowych i telewizyjnych.

Ostatnią rolą aktora na dużym ekranie był występ w filmie "Forever Young" z 2023 roku. Hill pozostawił po sobie nie tylko niezapomniane kreacje filmowe, ale także pamięć o swoim wyjątkowym talencie i wkładzie w świat kina. Jego odejście stanowi stratę dla całej branży filmowej i wielki smutek dla fanów na całym świecie.