Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Betard Sparta musi ruszyć na transferowe polowanie

Dawid Foltyniewicz
Max Fricke wraz z kolegami z reprezentacji Australii sięgnął po srebro w turnieju par The World Games 2017 na Stadionie Olimpijskim. 21-latek zdobył we Wrocławiu siedem punktów z bonusem.
Max Fricke wraz z kolegami z reprezentacji Australii sięgnął po srebro w turnieju par The World Games 2017 na Stadionie Olimpijskim. 21-latek zdobył we Wrocławiu siedem punktów z bonusem. Facebook/Speedway Grand Prix
Odejście Szymona Woźniaka oznacza dla władz WTS-u poszukiwania nowego zawodnika. Jednym z kandydatów do występów we wrocławskim klubie jest Australijczyk Max Fricke.

Po finałowym meczu PGE Ekstraligi na Stadionie Olimpijskim spiker zawodów chciał, aby Szymon Woźniak złożył deklarację, że zostaje w zespole Betardu Sparty Wrocław na kolejny sezon. Wychowanek bydgoskiej Polonii ostatecznie nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi, co już wtedy mogłoby wskazywać, że indywidualny mistrz Polski jest świadomy, iż karierę będzie kontynuować w innym klubie.

Zainteresowanie usługami Woźniaka wykazywały Cash Broker Stal Gorzów i Get Well Toruń, który utrzymanie w PGE Ekstralidze zapewnił sobie po barażach z Wybrzeżem Gdańsk. Wszystko wskazuje na to, że 24-latek wkrótce zostanie zaprezentowany jako nowy zawodnik gorzowian. To właśnie na stadionie im. Edwarda Jancarza sięgnął po swój największy sukces w karierze. Były żużlowiec Betardu Sparty w zespole prowadzonym przez Rafała Dobruckiego pełnił rolę zawodnika drugiej linii i jeździł w parze z liderem drużyny, Taiem Woffindenem. W sezonie 2017 jego średnia biegopunktowa w PGE Ekstralidze wyniosła 1,559. W Gorzowie ma znajdować się na bardziej eksponowanej pozycji.

- Patrząc na to, jak pan Dworakowski wzmacnia swój zespół, myślę, że my również będziemy musieli pomyśleć, co zrobić, żeby w przyszłym roku nie być bez szans w finale, oczywiście jeśli uda nam się tam dostać. Mocno wierzę w to, że nasz zespół będzie jeszcze mocniejszy i okrzepnie. Zawodnicy deklarują, że chcą zostać, a to jest najważniejsze, że wszyscy dobrze czują się we Wrocławiu - mówił przed tygodniem po Gali PGE Ekstraligi w Warszawie przewodniczący Rady Nadzorczej WTS-u Andrzej Rusko.

Według regulaminu rozgrywek w składzie meczowym każdego zespołu musi znajdować się przynajmniej dwóch seniorów z polskim paszportem. Nazwisk przypisywanych do reprezentowania barw Betardu Sparty w przyszłym sezonie jest przynajmniej kilka. Po pięciu latach z Ekantor.pl Falubazem Zielona Góra pożegnał się Jarosław Hampel, choć dwukrotny indywidualny wicemistrz świata jest już podobno bardzo blisko przejścia do leszczyńskiej Fogo Unii. Z ekipą Drużynowych Mistrzów Polski ma rozstać się Grzegorz Zengota, trudno jednak uznać go za zawodnika, który wpisuje się w politykę transferową uprawianą przez Betard Spartę. W ostatnich latach do Wrocławia trafiali zdolni zawodnicy, którzy dopiero pracowali na swoje nazwisko, jak np. Vaclav Milik czy Andrzej Lebiediew. W ten trend wpisuje się natomiast m.in. Kacper Woryna, który w tym roku w barwach ROW-u Rybnik zapracował sobie na miano największej niespodzianki PGE Ekstraligi. Za zawodnika, który kończy wiek juniora należałoby jednak zapłacić kwotę odstępnego w wysokości 600 tys. zł. Innym rozwiązaniem mogłoby być pozostawienie Tomasza Jędrzejaka i Damiana Dróżdża i poszukiwania wartościowego zawodnika zagranicznego. Kimś takim mógłby być Australijczyk Max Fricke, który kończy wiek młodzieżowca i w tym roku zdobył brązowy medal Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów. Podobnie jak w przypadku Woryny WTS musiałby zapłacić kwotę odstępnego, która wynosi podobno 360 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Betard Sparta musi ruszyć na transferowe polowanie - Gazeta Wrocławska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24