Lepiej mecz rozpoczęli ostrowianie, którzy po rzutach Jakuba Garbacza i dwóch Treya Kella objęli prowadzenie 7:0. Gracze z Zielonej Góry na pierwsze punkty czekali ponad dwie minuty, ale w 7. minucie, po akcji 2+1 Janisa Berzinsa doprowadzili do remisu 13:13. Kilkadziesiąt sekund później ten sam zawodnik dał Zastalowi pierwsze prowadzenie w meczu.
Po pierwszej kwarcie zielonogórzanie byli lepsi o pięć punktów. W drugiej części szybko zaczęli powiększać przewagę. Świetnie dysponowany był Gabriel Lundberg, a cały zespół trafiał z gry na poziomie 65-pocent.
Do przerwy Zastal wygrywał 55:37. 18 punktów na koncie miał już Lundberg, a jego koledzy w tym okresie trafili 14 z 17 rzutów za dwa punkty.
Krótki odpoczynek od gry niewiele pomógł ekipie z Ostrowa Wlkp. Wprawdzie w połowie trzeciej kwarty Zastal stracił Cecila Wiliamsa, który walcząc o piłkę źle stanął i skręcił staw skokowy, ale nie do zatrzymania był Lundberg. Duńczyk w trzeciej kwarcie dołożył osiem punktów, a w 26. minucie przewaga Zielonej Góry wynosiła 23 punkty (73:50).
Ostatnie 10 minut meczu nie przyniosło już zmian. Na dwie minuty przed końcem spotkania Lundberg po raz piąty trafił zza linii 6,75 i jego drużyna przekroczyła 100 punktów. Tym samym Zastal, jako pierwszy zameldował się w finale Suzuki Pucharu Polski.
Enea Zastal BC Zielona Góra – BMSlam Stal Ostrów Wlkp. 105:79 (30:25, 25:12, 25:22, 25:20)
Zastal: Lundberg 29, Berzins 26, Groselle 14, Freimanis 11, Richard 8, Koszarek 8, Wiliams 5, Put 2, Siminski 2, Porada, Traczyk, Klocek. Trener: Żan Tabak
Stal: Garbacz 13, Green 13, Florence 13, Kell 11, Smith 11, Sobin 10, Mokros 4, Ogden 2, Ryżek 2. Trener: Igor Milicic
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?