Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezradność, brak energii i wigoru, czyli to co Stelmet Enea BC pokazał w Krasnojarsku w meczu z Jenisejem

Andrzej Flügel
Andrzej Flügel
RYwale wyprzedzali nas, byli szybsi i mieli więcej energii. W akcji DiAngelo Harrison, obok Michał  Sokołowski
RYwale wyprzedzali nas, byli szybsi i mieli więcej energii. W akcji DiAngelo Harrison, obok Michał Sokołowski VTB-league
Fatalnie spisał się Stelmet Enea BC w dalekim Krasnojarsku, przegrywając z Jenisejem 81:109. Martwi szczególnie to jak daliśmy się zdominować i zdołować przez zespół, który - jak się wydaje - jest na mniej więcej na naszym poziomie.

Pewnie, że zielonogórzanie musieli przebyć 5 tysięcy kilometrów, zagrać praktycznie w innej strefie czasowej (sześć godzin różnicy), ale o tym jakie zespół czekają podróże i jakim wyzwaniem jest liga VTB wiedziano już w momencie zgłaszania do niej akcesu.

Wygraliśmy dwa razy

To prawda, że trudno było liczyć, że Stelmet może postawić się możnym tej ligi, ekipom mającym ogromne budżety, zaliczanym do czołowych drużyn Europy. Tyle, że kalendarz tak się nam ułożył, że mecze z tymi drużynami nas dopiero czekają. Na razie (poza UNICS-em Kazań) graliśmy z zespołami z którymi powinniśmy, jeśli nie wygrać, to przynajmniej powalczyć o zwycięstwo. Zrobiliśmy to dwa razy. Przegraliśmy w pierwszym meczu VTB w Zielonej Górze z Astaną. Po tym meczu, zarówno zawodnicy jak i szkoleniowiec byli świadomi popełnionych błędów i wydawało się, że już się nie powtórzą. Niestety, o ile naszą słabość na początku spotkania z Kazachami można jeszcze jakoś wytłumaczyć, o tyle trudno to zrobić w kolejnych dwóch spotkaniach.
Bezradność, brak energii i wigoru

W Tallinie z Kalevem, praktycznie daliśmy rywalom sukces dostając dziwnej ,,zapaści” na dwie minuty i 20 sekund przed końcem. Wydawało się, że w Krasnojarsku, w meczu z Jenisejem, który w pięciu spotkaniach wygrał dwa razy i oceniano go jako ekipę na naszym poziomie, zapomnimy o fatalnej końcówce z Tallina. Było jeszcze gorzej. Tu nasza zapaść trwała aż 35 minut! Oczywiście nie chodzi o to by bić na alarm po czwartej porażce w VTB. Martwi i bardzo niepokoi styl w jakim przegraliśmy dwa ostatnie mecze, a nasza bezradność słabość, brak energii, wigoru i błysku jest doprawdy zastanawiająca. W tym sezonie nasz zespół miał się objawić jako ekipa ludzi głodnych sukcesu, chcących pokazać, że są mocni i wiele potrafią. O ile w poprzednim ligowym meczu z Arką Gdynia tak było, o tyle mecz w Krasnojarsku był tego zupełnym zaprzeczeniem.

Z takimi stratami nie można wygrywać

Oto po spotkaniu mówili trenerzy. Szkoleniowiec Stelmetu Igor Jovović: - Od pierwszej minuty Jenisej dominował na boisku i możemy im tylko pogratulować. Ten mecz, mam nadzieję, będzie dobrą lekcją dla nas. Koszykówka to gra, w którą trzeba walczyć nawet wtedy, gdy wiele spraw zawodzi. Jestem bardzo rozczarowany, że nie pokazaliśmy charakteru, popełniliśmy wiele strat iw zasadzie zrezygnowaliśmy z walki. W tej lidze, tracąc tyle punktów i pozwalając sobie na tak wiele strat, nie będziemy w stanie konkurować z żadnym zespołem. Raz jeszcze gratuluję Jenisejowi i życzę powodzenia drużynie w tym sezonie.
Trener gospodarzy Oleg Okułow starał się być kurtuazyjny: - Cieszę się ze zwycięstwa, ale tak wysoki wynik jest, jak sądzę, jest spowodowany daleką podróżą zespołu z Zielonej Góry. Nasz przeciwnik nie pokazał swojej gry. Ale nie umniejsza zalet naszych zawodników. Graliśmy to co zaplanowaliśmy i zasłużenie zwyciężyliśmy.

Statystyki mówią wiele

Tyle trenerzy. Statystyki pokazują naszą słabość w Krasnojarsku. W celności za dwa wyglądało to całkiem dobrze, bo mieliśmy skuteczność na poziomie 69 proc. (24 celne na 35 prób), Jenisej 61 proc. (28/46). Wyraźnie byliśmy gorsi w rzutach za trzy. My zaledwie 26 proc. (5/19), rywal 44 proc. (12/27). Cały czas mamy problem z wolnymi. Zmarnowaliśmy siedem rzutów 18/25 (78 proc.), Jenisej tylko dwa 17/19 (89 proc.). Przegraliśmy zbiórki 30:33.

Spadliśmy na dwunaste miejsce

Teraz przed Stelmetem jutrzejszy mecz w ekstraklasie z Treflem Sopot. W VTB już w sobotę bardzo trudne spotkanie w St. Petersburgu z Zenitem. Wyniki innych weekendowych spotkań VTB: CSKA Moskwa - Tsmoki-Mińsk 119:88, Lokomotiv-Kuban Krasnodar - PARMA 93:75, Khimki Moskwa - Avtodar Saratow85:77, UNICS Kazań - Niżny Nowogród 89:64.
Tabela: 1. CSKA - 8 meczów - 8 zwycięstw - 100 procent, 2. Khimki - 8 - 8 - 100, 3. UNICS - 7 - 6 - 85,7, 4. Zenith - 5 - 3 - 60,0, 5. Loco - 7 - 4 - 57,1, 6. Astana - 6 - 3 - 50, 7. Kalev - 7 - - 42,9, 8. Jenisej - 8 - 3 - 37,5, 9. Avtodor - 6 - 2 - 33,3, 10. Stelmet Enea BC - 6 - 2- 33,3, 11. Niżny Nowogród - 7 - 2 - 28,6, 12. PARMA - 7 - 2 - 28,6, 13. Tsmoki - 7- 1 - 14,3, 14. VEF - 7 - 1 - 14,3.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Bezradność, brak energii i wigoru, czyli to co Stelmet Enea BC pokazał w Krasnojarsku w meczu z Jenisejem - Gazeta Lubuska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24