Bilety na mecze MŚ Polaków w Spodku będą kosztować 49 zł. W Katowicach zagrają też Niemcy

O tym, że reprezentacja Polski w mistrzostwach świata piłkarzy ręcznych zagra w Katowicach wiedzieliśmy już wcześniej, ale dziś poznaliśmy ceny biletów na mecze Biało-Czerwonych w Spodku. Najtańsze wejściówki na spotkania I rundy z udziałem naszej drużyny narodowej kosztować będą 49 zł. Za najdroższe zaproszenia trzeba będzie zapłacić 229 zł.

- To cena na kieszeń każdego kibica piłki ręcznej w naszym kraju - powiedział Grzegorz Gutkowski, dyrektor turnieju, który w dniach 11-29 stycznia 2023 roku odbędzie się w Polsce i Szwecji.

Bilety na pierwszy mecz Polaków połączony z ceremonią otwarcia MŚ będą nieco droższe i kosztować od 99 do 279 zł. Za to wejściówki na mecze I rundy rozgrywane w Krakowie bez udziału Polaków będą się zaczynać już od 29 zł.

W rundzie głównej Biało-Czerwoni przeniosą się pod Wawel i za możliwość obejrzenia ich występów w Tauron Arenie trzeba będzie zapłacić od 59 do 259 zł. Karty wstępu na mecze tej fazy turnieju w Katowicach, już bez Polaków, zaczynać się będą od 39 zł.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z KONFERENCJI W KATOWICACH

Zwieńczeniem turnieju MŚ piłkarzy ręcznych w Polsce będą ćwierćfinały i półfinały odbywające się w Gdańsku. Najtańsze bilety na te spotkania mają kosztować 99 zł, natomiast pojedynki w Pucharze Prezydenta o miejsca 25-32, które odbędą się w Płocku, będzie można obejrzeć już za 19 zł.

- W Polsce odbędzie się 61 ze 112 spotkań MŚ. Do sprzedaży trafi ponad 200 tys. biletów. Ich sprzedaż ruszy w południe 18 marca - dodał dyrektor Gutkowski.

Polacy wystąpią w MŚ w grupie A, a jednym z ich rywali w Spodku będzie Francja lub mistrz Afryki. Losowanie grup turnieju finałowego zaplanowano na 2 lipca w siedzibie NOSPR w Katowicach.

W stolicy Górnego Śląska poza zespołem Biało-Czerwonych będą grać też Niemcy, jeśli tylko się zakwalifikują do MŚ. Nasi zachodni sąsiedzi mają występować w grupie E. W Krakowie w I rundzie mają natomiast rywalizować Hiszpanie (grupa B) i Norwegowie (grupa F). Na razie nie wiadomo, czy w MŚ będą mogły grać reprezentacje Rosji i Białorusi.

- Na razie decyzję o zawieszeniu drużyn narodowych i klubowych z tych krajów podjęła europejska federacja piłki ręcznej EHF. Czekamy na podobny krok światowej federacji IHF, bo to ona odpowiada za MŚ - stwierdził Henryk Szczepański, prezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce.