Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bolesna pomyłka rzecznika PZPN podczas tłumaczenia słów Roberta Lewandowskiego. "Bayern NIE JEST poważnym klubem"

Jacek Czaplewski
Jacek Czaplewski
Słowa Roberta Lewandowskiego o Bayernie zostały źle przetłumaczone i - mimo natychmiastowego dementi - wywołały prawdziwą burzę w Niemczech. W mediach o globalnym zasięgu powstały fake newsy, które władze klubu z Monachium mogły doprowadzić do furii.

Lewandowski w towarzystwie selekcjonera Czesława Michniewicza zjawił się w poniedziałek na konferencji przed meczami w Lidze Narodów. Na tę okoliczność do Polski przylecieli dziennikarze z Hiszpanii, by zadać Robertowi pytanie w sprawie transferu do Barcelony. Rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski dał im pierwszeństwo.

Lewy odpowiedział na pytanie po polsku, po czym wysłuchał tłumaczenia na angielski, którego podjął się rzecznik. Może gdyby odpowiedź padła od razu po angielsku to nie doszłoby do afery. Zacznijmy po kolei, czyli od tego, co powiedział sam zainteresowany.

- Od razu zaczynamy z wysokiego "C" - uśmiechnął się Lewandowski na pytanie o Bayern i Barcelonę. - Jeśli chodzi o ten temat to myślę, że teraz to, co powiem to raz i wystarczy. Mam nadzieję, że kolejnych pytań nie będziecie zadawali i na pewno nie będę musiał odpowiadać. Na dziś pewne jest jedno: że moja historia z Bayernem jakby dobiegła końca. Po tym wszystkim, co wydarzyło się w ostatnich miesiącach nie wyobrażam sobie dalszej dobrej współpracy. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że transfer będzie najlepszym rozwiązaniem dla obu stron. Wierzę w to, że Bayern nie zatrzyma mnie tylko dlatego, że może. Skupiam się tylko na zgrupowaniu. Pewnie po nim będzie czas by więcej coś na ten temat powiedzieć - wyznał Lewandowski, nie wypowiadając żadnych słów o tym czy Bayern jest "poważnym" lub "niepoważnym klubem".

A zaraz potem doszło do feralnego tłumaczenia. Lewy przysłuchał się temu, co mówi Kwiatkowski, po czym dopowiedział po angielsku: "and Bayern is the serious club" (choć wcześniej o tym wcale nie mówił), co rzecznik kontynuował słowami: "Aaa! Bayern is not serious club. I don't see any possibility to play in this club any more". Lewy na takie dokończenie pokręcił wesoło głową, dodając po angielsku, że "mniej więcej" to powiedział. Nim Robert zdążył tę wpadkę sprostować, że wcale nie mówił o "niepoważnym Bayernie", to hiszpańska "Marca" czy znany kibicowski profil Bayernu napisały właśnie na odwrót.

Na Twitterze z przekręcenia słów szybko wytłumaczył się Kwiatkowski: - Lost in translation. It was said that "Bayern is a serious club and I hope that they will not keep me only because they can do it" - wytłumaczył rzecznik. Dopiero po jego wpisie profil kibiców Bayernu na Twitterze skasował wpis wprowadzający w błąd.

Pod komentarzem rzecznika pojawiło się mnóstwo odpowiedzi.
- Akurat na tę konferencję to mogliście wziąć tłumacza, i to najlepiej hiszpańskiego - stwierdził internauta Kamil.
- You had one job…
- Ale narobiłeś bigosu. Będą dymy
- Spadł hejt na Kwiatka, a nie wiem czy to nie specjalne zagranie od Roberta, bo ostatnio Bayern pod względem organizacyjnym z Kahnem i Hasanem to faktycznie not serious club - dodał ktoś na Youtubie Łączy nas Piłka.

Dopiero po 20 minutach konferencji, gdy w sieci "fruwały" już fake newsy, Lewandowskiego dopytano, czemu powiedział (choć wcale nie powiedział), że Bayern jest niepoważny: - Nie! Bayern jest poważnym klubem - zaczął odpowiedź Lewandowski, a Kwiatkowski wtrącił, że to on "źle usłyszał" i tym samym źle przetłumaczył. - Trzeba to Kuby tłumaczenie schować, jeszcze raz przetłumaczyć (...) Bayern to poważny klub i dlatego mam nadzieję, że nie zatrzyma mnie tylko dlatego, iż może - stwierdził Lewy. - Trzeba zaufanego tłumacza chyba - dopowiedział w między czasie selekcjoner Michniewicz.

Wpadkę można prześledzić na nagraniu od 4:50:

POLACY ZA GRANICĄ w GOL24

Wbrew pozorom klubowy sezon w Polsce jeszcze nie dobiegł końca. Wciąż toczy się zaciekła walka o awans do 2 ligi. Grę skończono za to w Ekstraklasie i 1 lidze. Poznajcie stadiony wszystkich beniaminków najwyższego i drugiego szczebla rozgrywkowego. Całe szczęście, że z nich nie będzie występować "w gościach".

Stadiony beniaminków Ekstraklasy i 1 ligi. Jest jedna perełk...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Bolesna pomyłka rzecznika PZPN podczas tłumaczenia słów Roberta Lewandowskiego. "Bayern NIE JEST poważnym klubem" - Gol24

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24