Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brawo Budowlani! Piąte miejsce w Orlen Lidze coraz bliżej!

Pawel Hochstim
Pawel Hochstim
Paweł Łacheta
Siatkarki Budowlanych Łódź wygrały w Muszynie z Polskim Cukrem Muszynianką po bardzo zaciętej walce 3:2 w pierwszym meczu o piąte miejsce w Orlen Lidze. By zająć pozycję gwarantującą miejsce w europejskich pucharach łodzianki potrzebują już tylko jednego zwycięstwa.

Ale kłopotów łodziankom nie brakowało, a zaczęły się... już przed meczem, gdy rumuńska atakująca Daiana Muresan spojrzała do swojej torby i z przerażeniem odkryła, że nie ma ze sobą odpowiedniej koszulki. Na szczęście z pomocą łódzkich kibiców udało się błyskawicznie znaleźć koszulkę, do której został doszyty numer i nazwisko Daiany, więc zawodniczka miała w czym wystąpić w Muszynie.

Być może ta sytuacja nieco rozkojarzyła łódzką atakującą, bo w pierwszym secie udało jej się skończyć ledwie dwa z dziesięciu ataków. Od początku przewagę uzyskały muszynianki, które na pierwszej przerwie technicznej wygrywały 8:4. Wprawdzie między przerwami łodzianki wyrównały stan gry na 13:13, ale później straciły pięć punktów z rzędu i nie było już szans, by wygrać pierwszego seta.

Na drugą partię trener Jacek Pasiński zostawił Martynę Grajber – później została MVP meczu – która jeszcze w trakcie pierwszego seta zmieniła nieco ospałą Ewelinę Brzezińską oraz atakującą Julię Twardowską, czyli zmienniczkę Muresan. Grajber i Twardowska w piątek dowiedziały się, że wraz z Gabrielą Polańską i Eweliną Tobiasz zostały powołane do reprezentacji na rozgrywki World Grand Prix. Łodzianki świetnie zaczęły, wygrywały nawet 11:4, ale nie potrafiły spokojnie dokończyć partii, a całe prowadzenie straciły... w jednym ustawieniu, bo od stanu 6:13 muszynianki zdobyły siedem punktów z rzędu i doprowadziły do remisu.

– Jeśli zagramy naszą najlepszą siatkówkę to jestem spokojny o wynik – mówił trener drużyny z Muszyny Bogdan Serwiński, który w ten sposób pewnie chciał dodać odwagi swoim zawodniczkom, bo w fazie zasadniczej dwukrotnie na boisku lepsze były łodzianki. Taktyka jednak była słuszna, muszynianki grały pewne siebie, a odrobienie tak wysokiej straty tylko tę pewność siebie podniosły.

Jeszcze w końcówce łódzki zespół wygrywał 21:18, ale pozwolił rywalkom na doprowadzenie do gry na przewagi. W niej to muszynianki miały inicjatywę, a łodzianki musiały bronić piłek setowych. Dwa razy się udało, a za trzecim Dorota Medyńska podbiła atak Adeli Helić, ale piłka dotknęła sufitu i sędziowie zakończyli partię.

Wydawało się, że to może być przełomowy moment tego meczu, ale łodzianki na to nie pozwoliły i muszynianki nie uciekły w trzeciej partii na bezpieczną odległość. W końcówce znów doszło do wyrównanej gry, ale tym razem więcej szczęścia było po łódzkiej stronie siatki, a po ataku Brzezińskiej podopieczne Pasińskiego znów mogły wierzyć w zwycięstwo nad Popradem. I w czwartym secie poszły za ciosem, rozbijając Muszyniankę przede wszystkim zagrywką. Łodzianki grały tak, jak w większości meczów w rundzie zasadniczej – z radością w grze. Podopieczne Pasińskiego nakręcały się z każdą kolejną wygraną piłką i wygrały do 17.

Siatkówka żeńska jest dyscypliną, w której do niespodziewanych zwrotów akcji należy się przyzwyczaić. I choć w czwartym secie łodzianki panowały na boisku, to w tie-breaku rezon odzyskały miejscowe. Po zamieszaniu z protokołem elektronicznym, który spowodował kilkuminutową przerwę, muszynianki zaczęły grać znacznie lepiej. Już przed zmianą stron wyszły na prowadzenie, później powiększyły je do pięciu punktów (12:7) i... stanęły. Łódzki zespół dzięki Heike Beier i koleżankom zdobyły sześć punktów z rzędu i końcówka znów była zacięta!

Pierwszą piłkę meczową miały gospodynie, ale łodzianki się obroniły po czym wyszły na prowadzenie. W zaciętej końcówce ostatni punkt łódzki zespół zdobył blokiem i mógł cieszyć się ze zwycięstwa!

Rywalizacja toczy się do dwóch zwycięstw. Najbliższy mecz odbędzie się w czwartek o godz. 18 w Atlas Arenie. Jeśli łodzianki zwyciężą rywaliacja się zakończy, a wygrana zespołu z Muszyny spowoduje, że dzień później zespoły zmierzą się w decydującym o piątej pozycji spotkaniu, również o godz. 18 w Atlas Arenie.

Polski Cukier Muszynianka Muszyna – Budowlani Łódź (25:19, 27:25, 23:25, 17:25, 15:17)
Muszynianka
: Milovits, Grejman, Savić, Helić, Skrzypkowska, Pelc, Krzos (libero) oraz Śliwa (libero), Szczygieł, Hatala, Kurnikowska, Ciaszkiewicz-Lach. Trener: Bogdan Serwiński.
Budowlani: Vincourova, Beier, Pycia, Muresan, Brzezińska, Polańska, Medyńska (libero) oraz Grajber, Twardowska, Liniarska, Tobiasz. Trener: Jacek Pasiński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Brawo Budowlani! Piąte miejsce w Orlen Lidze coraz bliżej! - Dziennik Łódzki

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24