Brno pokonuje Ramlę. AZS AJP musi to wykorzystać

Alan Rogalski
Alan Rogalski
Alan Rogalski
W czwartek 5 grudnia o 17.00 czasu polskiego, a 19.00 czasu tureckiego InvestInTheWest Enea Gorzów zagra najważniejszy mecz w tym sezonie w EuroCup Women. Co istotne, Botas SK, z którym zmierzy się AZS AJP, przystąpi do tego spotkania bez swoich gwiazd.

Przed szóstą, ostatnią kolejką w grupie A gorzowianki są trzecie w tabeli i mają punkt straty do lidera z Turcji oraz drugiej izraelskiej Ramly, oraz tyle samo „oczek” co czwarty czeski KP Brno.

W pierwszej konfrontacji z Turczynkami, rozegranej w hali AJP przy ul. Chopina, AZS pokonał Botas 72:67. Botas, który w Gorzowie zagrał z trzema swoimi pierwszopiątkowymi zawodniczkami: Temi Fagbenle, Sheylani Peddy i Kelsey Mitchell. Te koszykarki już nie wystąpią w Turcji, co znacząco osłabiło tę bardzo mocną do tej pory ekipę.

Na pewno będzie nam łatwiej, ale w Turcji zawsze gra się bardzo trudno. Na pewno będzie nam łatwiej, ale w Turcji zawsze gra się bardzo trudno.

- Będziemy walczyć do samego końca, położymy wszystko na jedną szalę, bo ten mecz jest dla nas kluczowy w kwestii wyjścia z grupy – mówi szkoleniowiec AZS AJP Dariusz Maciejewski.

W ostatniej serii gier tureckiej ligi Botas uległ innemu teamowi z tego europejskiego pucharu Kayseri 58:61, a w tej potyczce Melis Gulcan i Cansu Koksal przebywały na parkiecie przez 40 minut. Niewiele mniej na boisku prezentowały się Quanitra Hollingsworth i Busra Akbas, bo 39 oraz 37 min (37 min). Obyśmy wykorzystali ten fakt, zwłaszcza że nie możemy sobie pozwolić w tym meczu na przegraną.

Awans do fazy pucharowej wywalczą dwa najlepsze zespoły z każdej z dwunastu grup oraz dwie najlepsze drużyny z trzecich miejsc w każdej z dwóch konferencji. Do tego osiem najlepszych z sezonu regularnego automatycznie wejdzie do TOP 16.

A w związku z tym, że dwa zespoły z naszej grupy mają bilans: trzy zwycięstwa, dwie porażki, a dwie drużyny odwrotny, to w przypadku wygranej Czeszek i Polek nie będą decydować punkty, bezpośrednie mecze, a w dalszej kolejności różnica koszy zdobytych oraz straconych punktów.

KP wygrywa mecz, AZS też musi

Mając to na uwadze, czeka kibiców naprawdę ekscytująca rozgrywka. Zwłaszcza KP Brno w środę 4 grudnia, w szóstej kolejce pokonało Ramlę 72:69. A to sprawia, że przy zwycięstwie powyżej 11 punktów AZS będzie pierwszy, a poniżej 11 "oczek" - drugi. Jeśli za to gorzowianki przegrają, to będą czwarte i pożegnają się z Europą.

Chcesz na bieżąco śledzić sportowe newsy z Ziemi Lubuskiej, Polski oraz świata? Polub naszą stronę na Facebooku: Gazeta Lubuska Sport

GazetaLubuskaSPORT

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Brno pokonuje Ramlę. AZS AJP musi to wykorzystać - Gazeta Lubuska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24