Brzęczek: Wiedziałem, że Lewandowski w końcu zacznie strzelać gole

- Dla nas najważniejsze jest zwycięstwo i trzy punkty bez straty bramki. Myślę, że ten mecz bardzo się ułożył, ale gdzieś od 25 minuty przestaliśmy po części realizować ustawienie taktyczne, przez co w końcówce pierwszej połowy nasi przeciwnicy mieli kilka okazji, ale nie potrafili tego wykorzystać - podsumował spotkanie Brzęczek.

- Myślę, że niekiedy trzeba troszeczkę czasu. Cieszę się, że Robert strzelił dzisiaj trzy bramki, ale dla mnie było jasne, że w końcu będzie je strzelał. Do tego, co się dzisiaj wydarzyło, musimy podejść do tego ze spokojem. Było dużo ciekawych i dobrych momentów, ale będziemy również analizować nasze błędy - zapewnił 48-latek.

W tym samym czasie grali również rywale reprezentacji Polski. Austria wygrała z Izraelem 3:1, a Macedonia pokonała Słowenię 2:1.
- Oczywiście Macedończycy wygrali ze Słoweńcami. Sytuacja w tej grupie jest dla nas bardzo korzystna, ale z drugiej strony musimy doceniać przeciwnika. Macedonia to niewygodny rywal, ale gramy na własnym stadionie, przed naszymi kibicami - podkreślił Brzęczek.

Obok Roberta Lewandowskiego zdecydowanie wyróżniającym się piłkarzem w polskim zespole był Sebastian Szymański. - Sebastian Szymański pokazał, że pomimo młodego wieku ma niesamowite umiejętności, serce i zmysł do gry. Cieszę się, że szybko przeszedł reprezentacji młodzieżowej do tej pierwszej. Wierzę, że reprezentacja Polski będzie miała wiele pociechy z jego gry - chwalił 20-latka selekcjoner.