Sane mógł trafić do Bayernu już latem ubiegłego roku, ale wówczas zaporową cenę (100 mln euro) podyktował Manchester United. W dodatku na samym początku sezonu Niemiec zerwał więzadło krzyżowe przednie w kolanie (w meczu o Tarczę Wspólnoty). Niezbędna była operacja i długa rehabilitacja. Sane wrócił na boisko dopiero pod koniec lutego. Nie zdążył wrócić do pierwszego składu "The Citizens", zanim pandemia koronawirusa przerwała rozgrywki w Premier League.
Do rozpoczęcia nowego sezonu Bundesligi wszystko ma być już jednak w porządku ze zdrowiem Niemca, dlatego Bayern zdecydował się zaryzykować. Według "Sport Bildu" Sane zaakceptował warunki indywidualnego kontraktu. Ma obowiązywać do 2025 roku, na razie nie podano jak wysokie będą roczne zarobki piłkarza. "Członek zarządu Oliver Kahn i dyrektor sportowy Hasan Salihamidzić otrzymali zielone światło od zarządu, aby dokończyć transfer Sane" - czytamy w artykule.
Do ustalenia pozostała jeszcze cena za piłkarza. Pandemia COVID-19 spowodowała obniżkę cen, ale i tak Bawarczycy będą musieli zapłacić co najmniej 40 mln euro - od takiej kwoty chcą rozpocząć negocjacje. Liczą, że nie wydadzą więcej, niż 60 mln. Problem w tym, że na razie w Manchesterze oczekują za Sane ok. 85 mln euro. 5 mln więcej, niż wycenia Niemca portal "Transfermarkt".
Polska wygrywa na inaugurację
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?