Bunt w Napoli. Piłkarze i trener zbojkotowali polecenie prezydenta klubu

Mateusz Skrzyński
Mateusz Skrzyński
Eastnews
Napoli tylko zremisowało z Red Bull Salzburg 1:1 i na awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów musi jeszcze poczekać. Wynik rozwścieczył prezydenta klubu Aurelio De Laurentiisa, który po meczu wparował do szatni mistrzów Włoch. Słowa 70-latka wywołały bunt w zespole.

Remis z zespołem z Austrii oznacza, że do awansu Napoli potrzebuje jednego zwycięstwa w dwóch ostatnich meczów fazy grupowej. Piłkarze Carlo Ancelottiego zagrają na wyjeździe z Liverpoolem oraz u siebie z belgijskim KRC Genk.

We wtorek Napoli miało mnóstwo sytuacji do tego, żeby postawić kropkę nad "i". Brakowało jednak precyzji. Dogodną sytuację zmarnował m.in. Piotr Zieliński, uderzając na siłę, tuż nad poprzeczką bramki gości.

Mecz wymknął się spod kontroli już w 11. minucie. Wówczas rzut karny wykorzystał rewelacyjny 19-latek - Erling Braut Haaland, strzelając swoją siódmą bramkę w tej edycji Ligi Mistrzów. Na szczęście w 44. minucie Hirving Lozano zrobił to, co przez całą pierwszą połowę nie udawało się jego kolegom - trafił w bramkę. Strzał był na tyle mocny i precyzyjny, że bramkarz musiał wyciągać piłkę z siatki.

Bunt w szatni

Mecz zakończył się wynikiem 1:1. Rezultat nie przypadł do gustu nie tylko kibicom Napoli, ale również prezydentowi klubu. Od razu po ostatnim gwizdku Szymona Marciniaka De Laurentiis pofatygował się do szatni wicemistrzów Włoch. Mężczyzna był wściekły, dlatego oznajmił piłkarzom, że wszyscy mają się udać klubowym autokarem do hotelu, ponieważ w środę rano rozpoczną karne zgrupowanie, trwające aż tydzień.

Zawodnicy nie zamierzali jednak słuchać swojego przełożonego. Wyszli z szatni, po czym wsiedli do swoich samochodów, rozjeżdżając się do domów. Bunt wyraził również trener Carlo Ancelotti. Włoch nie stawił się na pomeczowej konferencji prasowej, a przecież jest to jego obowiązek. UEFA ukarze zatem Napoli karą finansową.

Ukarani mogą zostać również sami piłkarze, którzy zignorowali polecenie De Laurentiisa. Zdaniem dziennikarza Sky Sports Italia - Massimo Ugoliniego, niektórzy zaczęli się już kontaktować ze swoimi adwokatami. Nie wiadomo jednak, czy władze klubu będą chciały jeszcze bardziej podgrzać napiętą atmosferę.

Napoli wciąż trenuje pod okiem Carlo Ancielottiego

źródło: x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24