Uda się dokończyć sezon 2019/20?
Szczerze mówiąc to wątpię. Jak we wrześniu kibice wrócą na stadiony będzie dobrze. Może wcześniej piłkarze wyjdą na boiska, ale jaki sens ma futbol bez publiczności. Pamiętajmy też o tym, że kluby to nie tylko zawodnicy, ale całe sztaby ludzi, którzy je tworzą. One muszą funkcjonować, a w obecnych warunkach się nie da.
Gdy usłyszałeś, że koronawirus szaleje w Chinach pomyślałeś, że może dotrzeć i do Polski?
Nie, liczyłem, że nie wyjdzie z Chin. To jednak tak szybko się rozprzestrzeniło, że zaskoczyło nas wszystkich. Mówi się, że w Włoszech mecz Atalanta – Valencia w Lidze Mistrzów stanowił taką broń biologiczną. Czy jednak ktoś dopuszczając do jego organizacji spodziewał się takich reperkusji? Już podczas rewanżu tych zespołów w Walencji grano bez publiczności, ale fani przyszli pod stadion. Nikt sobie jeszcze nie zdawał sprawy jak potężny jest ten niewidzialny wróg. Koronawirus to ostrzeżenie dla całego świata, bo to co czynimy, choćby niszczymy środowisko wymknęło się spod kontroli. Mamy czas by się zastanowić nad sobą, co jest najważniejsze, bo ciągłe życie w biegu, pościg za pieniędzmi do niczego dobrego nie prowadzi.
Futbol dosięgnie wielki kryzys?
Te straty rosną z dnia na dzień, lecz nie każdy zdaje sobie z tego sprawę. To trochę śmieszne, że pisze się, mówi o redukcjach pensji piłkarzy, czy to 30 procent, czy 50, a mało kto myśli, że źródło kasy wysycha. Nie ma meczów, nie ma transmisji telewizyjnych, nie ma reklam, i tak dalej, i tak dalej. Większość nie zabezpieczyła się na wypadek kataklizmów, bo za taki można uznać koronawirusa i dojdzie do bankructw, upadków. Myślę, że piłka zacznie, jak po wojnie budować się od nowa, od fundamentów i to kolejna przestroga dla tych co żyją ponad stan. Całemu środowisku sportowemu zabrakło wyobraźni, funkcjonowało w luksusie i wirus powiedział stop.
Przełożenie Euro 2020 na przyszły rok to wielka strata?
Nie dało się raczej zorganizować wielkiej imprezy w takich okolicznościach. Nie ma co rozprawiać o Euro, najpierw trzeba ułożyć sprawy w klubach. Czeka nas trudne zadanie, bo zaczniemy na ruinach, gruzach, ale świat sportu się odrodzi. Jest nadzieja, że po tej bolesnej lekcji zrobi się normalniej.
A jak widzisz perspektywy ŁKS Probudex Łagów, lidera czwartej ligi świętokrzyskiej?
Sponsor tego klubu, firma Probudex zaprosiła mnie dwukrotnie na trójki piłkarskie w Kielcach i jestem jej za to wdzięczny. To poważne przedsiębiorstwo, a z tego co słyszałem klub jest zarządzany jak na tą klasę rozgrywkową bardzo profesjonalnie. Na pewno odczuje wstrząs, ale w takich ośrodkach jak Łagów za piłką nożną stoi miejscowa społeczność. Dzięki futbolowi ludzie mają rozrywkę i chwile radości. Nie wolno im zabierać sportu, a ŁKS Probudex Łagów szedł cały czas w górę. Wierzę, że da radę i w sezonie 2020/21 powalczy w trzeciej lidze. Liczę też, że nic nie zaszkodzi Turniejowi Grudniowemu trójek i znów zagram z chłopakami z ŁKS w jednym składzie. Chciałbym znów się zmierzyć z bardzo silną drużyną Moravian i Bangiem, gdzie broni niesamowity golkiper, Paweł Jugo, nawet zapamiętałem jego nazwisko. Serdecznie pozdrawiam wszystkich kibiców piłki nożnej z regionu świętokrzyskiego i nie tylko. Całe środowisko musi być gotowe do odbudowy swojej ukochanej dyscypliny sportu.
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
