W finale w Pekinie doszło do powtórki ubiegłorocznego półfinału, starcia dwóch najwyżej rozstawionych tenisistów w tej edycji turnieju, a także lidera z przyszłym wiceliderem światowego rankingu. Wobec nieobecności w chińskiej stolicy Niemca Alexandra Zvereva z powodu zapalenia płuc, Alcaraz jeszcze przed finałem był bowiem pewny awansu na drugie miejsce zestawienia ATP w najnowszym notowaniu. Przewaga Sinnera, mimo utraty punktów za nieobronienie tytułu w chińskiej stolicy, nad resztą stawki wciąż będzie jednak znacząca - 4170 pkt.
Decydujący o tytule w Pekinie pojedynek był pełen zwrotów akcji i imponujących zagrań, chociaż inicjatywa od początku była po stronie niżej notowanego zawodnika. Hiszpan jako pierwszy przełamał rywala i objął prowadzenie 4:1, jednak Włoch zdołał odwrócić losy premierowej odsłony. Najpierw odrobił stratę i w ostatniej chwili doprowadził do wyrównania, gdy 21-latek z El Palmar serwował na zwycięstwo. Następnie obronił piłkę setową przy własnym serwisie, a w tie-breaku przegrywał już 4:6, ale zdołał obronić kolejne dwie piłki setowe i wykorzystać już pierwszą okazję na wygraną.
Tego, co udało mu się w pierwszej partii, nie zdołał powtórzyć w drugiej. Nie wykorzystał dwóch break pointów w ósmym gemie, na czym skorzystał Alcaraz najpierw przełamując go, a następnie pewnie utrzymując podanie - tym razem zakończył odsłonę już przy pierwszej piłce setowej.
Trzeci set miał taki sam przebieg jak pierwszy, niżej notowany tenisista jako pierwszy przełamał rywala, jednak później sam stracił podanie i o wyniku decydował tie-break. W decydującym momencie Sinner grał pewnie, szybko objął prowadzenie 3:0 i wydawało się, że zdoła obronić tytuł w Pekinie. Tak się nie stało - Hiszpan wszedł na wyższy poziom, wychodziło mu każde zagranie. Wygrał siedem akcji z rzędu i to on triumfował w chińskiej stolicy.
Środowy finał był 10. pojedynkiem Sinnera z Alcarazem. Hiszpan powiększył prowadzenie na 6-4 i w tym roku w starciach z Włochem pozostaje niepokonany. Wcześniej wygrał z nim także w półfinale turnieju ATP Masters 1000 w Indian Wells oraz półfinale wielkoszlemowego French Open.
23-latek i jego dwa lata młodszy rywal to jedni z najlepszych zawodników w tym sezonie. Podzielili między sobą tegoroczne tytuły wielkoszlemowe - Sinner triumfował w Australian Open i US Open, a Alcaraz we French Open i Wimbledonie. Pierwszy z nich w tym sezonie ma już na swoim koncie sześć wygranych imprez, a porażka w finale w Pekinie zakończyła jego serię zwycięstw na 15. Drugi tenisista zdobył w środę czwarte trofeum i jest niepokonany od dziewięciu spotkań. Triumf w chińskiej stolicy pozwolił mu także zrównać się z wyżej notowanym rywalem w liczbie wszystkim tytułów w karierze - obaj mają ich obecnie po 16.
Wynik finału
Carlos Alcaraz (Hiszpania, 2) - Jannik Sinner (Włochy, 1) 6:7 (6-8), 6:4, 7:6 (7-3).
(PAP)
Szeremeta odrzuciła pół miliona
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?