Wisła Kraków – Korona Kielce 1:3 (1:0)
Bramki: Miłosz Strzeboński 61 z karnego, Dawid Grabarczyk 68, Kacper Śliwa 77 dla Korony.
Korona: Sandach – Przybysłąwski (60. Stawecki), Kowalik, Święćki, Szczepanek, Grabarczyk, Kośmider (46. Łoch), Zwoźny (79. Skipa), Strzeboński (90. Kudzia), Świecarz (90+1 Sochacki), Śliwa (83. Kralka).
Korona rozegrała w Krakowie dobry mecz i w pełni zasłużenie pokonała Białą Gwiazdę. Jej przewaga udokumentowana został jednak dopiero w ostatniej fazie meczu, gdy strzeliła trzy gole.
- Recepta na wygraną? Po przerwie podwyższyliśmy pressing i to przyniosło sukces. Lepiej wyglądaliśmy też motorycznie od rywala – ocenił Marek Graba, który prowadzi juniorów Korony wspólnie z Michałem Gęburą.
Do przerwy prowadzili jednak gospodarze, gdyż w 25 minucie przeprowadzili składną akcję w ataku pozycyjnym i po strzale z pola karnego zdobyła gola.
Po zmianie stron kielczanie zastosowali pressing i gracze Wisły zaczęli się gubić. W 61 minucie po odbiorze w środku pola na pozycję wyszedł Hubert Zwoźny, został sfaulowany w polu karnym i sędzia podyktował rzut karny. Wykorzystał go Miłosz Strzeboński, a siedem minut potem Korona już prowadziła po bardzo ładnej akcji. Kacper Śliwa wycofał piłkę do Strzebońskiego, ten zobaczył jeszcze lepiej ustawionego Dawida Grabarczyka i było 2:1. Wynik spotkania ładnym uderzeniem ustalił Śliwa i Korona w prestiżowym meczu z Wisłą odniosła cenną wygraną.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?