Centralna Liga Juniorów. Cracovia przegrała arcyważny mecz i jest w strefie spadkowej. Jej los zależy też od... Wisły Kraków

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Śląsk Wrocław - Cracovia 7:1 w meczu 29. kolejki Centralnej Ligi Juniorów. Całą wiosnę juniorzy Cracovii walczą o to, by się utrzymać w lidze. W przedostatniej kolejce zmierzyli się z zagrożonym spadkiem Śląskiem we Wrocławiu nad którym mieli 3-punktową przewagę i niestety przegrali.

Śląsk zrównał się z „Pasami” punktami, ale jest lepszy w bezpośrednich meczach (1:1 w Krakowie) i wyprzedził w tabeli krakowian, spychając ich do strefy spadkowej. W tej chwili wrocławianie mają 36 punktów, podobnie Cracovia.

Ale nie wszystko jeszcze stracone. Jeśli w ostatniej kolejce Cracovia uzyska w meczu z Arką lepszy wynik niż Śląsk grający w Warszawie z Polonią, to się utrzyma. Jeśli wygra, a wyprzedzająca ją teraz o 3 pkt Jagiellonia Białystok przegra u siebie z Wisłą Kraków to „Pasy” utrzymają się, bo mają lepszy bilans meczów z białostoczanami (1:1 i 4:3). Gdy do grona drużyn z 39-punktową zdobyczą dołączy też Śląsk, wtedy w małej tabelce jest najlepszy – 7 punktów, przed Cracovią – 5 i Jagiellonią – 4. Wtedy spadają białostoczanie. Jak więc widać Cracovia musi liczyć na siebie i wpadkę Śląska albo pomoc Wisły Kraków!

Do spotkania we Wrocławiu goście przystępowali bez najlepszego strzelca Kacpra Śmiglewskiego i Bartłomieja Kolca – obu wykluczyły kartki. Śląsk rzucił do boju mocny skład, także zawodników z drugiej drużyny, spełniających kryteria wiekowe. Mecz źle zaczął się dla podopiecznych trenera Wojciecha Ankowskiego – w 21 min Wołczek po strzale z dystansu z 25 metrów pokonał Kramarza. Sytuacja gości zrobiła się jeszcze gorsza w 40 min, gdy stracili drugiego gola za sprawą Matuszewskiego, który celnie strzelił głową z 5 metrów. Ale krakowianie nie poddali się i 3 min później kontaktowego gola zdobył Doba – też strzałem głową po centrze z rogu.

Źle zaczęła się dla „Pasów” II połowa, po zbyt krótkim wybiciu piłki futbolówkę na 16 m przejął Kurowski i plasowanym strzałem zdobył trzeciego gola dla wrocławian. Po godzinie gry było jednak po meczu, bo strzałem po ziemi krakowskiego bramkarza zaskoczył po raz drugi w tym meczu Wołczek.

Proces destrukcji trwał w najlepsze, wrocławianie swobodnie hasali w polu karnym przyjezdnych i ich popisy zakończył strzałem Wołczka, po którym piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do bramki. Załamani krakowianie nie byli w stanie się pozbierać i stracili kolejnego gola – Wojtczak strzelił w „krótki” róg. A dobił gości Saharabura uderzeniem pod poprzeczkę.

Sobotnie mecze, w tym Cracovii z Arką w Rącznej, rozpoczną się o godz. 12.

Śląsk Wrocław – Cracovia 7:1 (2:1)
Bramki: 1:0 Wołczek 20, 2:0 Matuszewski 40, 2:1 Doba 43, 3:1 Kurowski 50, 4:1 Wołczek 61, 5:1 Wołczek 65, 6:1 Wojtczak 71, 7:1 Saharabura 82.
Cracovia (skład wyjściowy): Kramarz – Hyla, Konieczny, Kociołek, Kęska – Mrozik, Tkaczuk Bałaszek, Rózga, Donda - Doba.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24