Cerrad Czarni Radom nie przerywają zwycięskiego marszu! Podopieczni trenera Roberta Prygla wygrali w Bydgoszczy. To piąty triumf z rzędu!

Michał Nowak
Michał Nowak
Cerrad Czarni Radom wygrali w Bydgoszczy z Chemikiem 3:1. To piąty triumf radomian z rzędu w PlusLidze!
Cerrad Czarni Radom wygrali w Bydgoszczy z Chemikiem 3:1. To piąty triumf radomian z rzędu w PlusLidze! Adam Kurasiewicz / wksczarni.pl
Trwa doskonała seria siatkarzy Cerradu Czarnych Radom w PlusLidze! Podopieczni trenera Roberta Prygla wygrali w środę w Bydgoszczy z tamtejszym Chemikiem w meczu 6. kolejki rozgrywek 3:1. Dzięki temu zwycięstwu radomianie umocnili się na pozycji wicelidera rozgrywek!

Chemik Bydgoszcz - Cerrad Czarni Radom 1:3 (19:25, 25:19, 23:25, 18:25)
Chemik: Margarido 3, Filipiak 22, Gryc 10, Lipiński 20, Szalacha 1, Morozau 8, Kowalski (libero) oraz Bobrowski, Akala 3, Sieńko.
Cerrad Czarni: Vincić 6, Żygałow 8, Żaliński 12, Fornal 14, Pajenk 11, Huber, Ruciak (libero) oraz Kwasowski, Filip 4, Giger, Ostrowski.
Sędziowie: Maciej Kolendowski i Mariusz Gadzina.
MVP: Dejan Vincić (Cerrad Czarni Radom).

Patrząc na tabelę przed meczem, jako faworyta tego spotkania można było wskazać Cerrad Czarnych Radom (12 punktów), którzy zajmowali drugą pozycję. Chemik był natomiast jedenasty (pięć "oczek"). Goście wywiązali się z tej roli wywożąc z Bydgoszczy kolejne trzy "oczka" do ligowej tabeli.

ZOBACZ TEŻ: Trenerzy Robert Prygiel i Jakub Bednaruk po meczu Chemik Bydgoszcz - Cerrad Czarni Radom

Wynik atakiem ze skrzydła otworzył Wojciech Żaliński. Radomianie dość szybko osiągnęli lekką przewagę. Po pomyłce Pawła Gryca było 4:6. Miejscowi mieli problemy ze skończeniem swoich ataków (8:11 - Michał Szalacha w aut). Przy stanie 9:15 swój drugi czas w partii otwarcia wykorzystał trener Chemika, Jakub Bednaruk. Radomianie utrzymywali cały czas bezpieczny dystans i przewagę nad rywalem. Po skutecznym zbiciu Tomasza Fornala z drugiej linii było 15:19, a chwilę później po kontrze Maksima Żygałowa 16:21. Kiedy w aut trafił Bartosz Filipiak, Cerrad Czarni mieli pierwszą piłkę setową, którą wykorzystali od razu stawiając skuteczny blok i zatrzymując Filipiaka (19:25).

Partię drugą lepiej zaczęli miejscowi (3:1), ale bardzo szybko Cerrad Czarni przełamali rywala (3:5). W kolejnych minutach gra się wyrównała (6:6, 7:8). Mimo nieznacznego prowadzenia (8:10, 11:13), po stronie zespołu z Radomia wkradła się mała nerwowość. Od stanu 12:14 trzy akcje z rzędu na swoją korzyść zakończyli miejscowi, a duża w tym zasługa dobrego serwisu Gryca (15:14). Parę chwil później po ataku Lipińskiego przewaga Chemika wynosiła już trzy punkty (19:16). Gra ewidentnie radomianom w tym fragmencie meczu się nie układała, a to Chemik kontrolował przebieg boiskowych wydarzeń. Gospodarze bardzo dobrze prezentowali się w polu serwisowym i utrudniali przyjęcie rywalom, a seta zakończył bardzo dobrze dysponowany w tym czasie Bartosz Filipiak.

Był to dla radomian pierwszy przegrany set od 12 października. Cztery ostatnie spotkania w PlusLidze Cerrad Czarni wygrywali bowiem po 3:0. Przyjezdni nie rozpamiętywali długo przegranej partii (3:5, 5:7). Po dobrym początku dla Cerradu Czarnych, to gospodarze wyszli na prowadzenie (9:8, 12:11). W tym fragmencie emocji po obu stronach siatki nie brakowało. Po słabszym okresie, Cerrad Czarni wrócili do lepszej dyspozycji i objęli ponownie prowadzenie (15:16). Końcówka była bardzo zacięta. Po ataku Wojciecha Żalińskiego było 22:23, a chwilę później pomylił się Gryc i radomianie mieli setballa (22:24). Po zepsutej zagrywce przez Filipiaka set padł łupem podopiecznych trenera Roberta Prygla (23:25)

Choć radomianie nie zaczęli dobrze czwartego seta (3:0), to w kolejnych minutach przejęli inicjatywę. Dobrze w polu serwisowym spisywał się Alen Pajenk (5:7). W kolejnych minutach Cerrad Czarni utrzymywali przewagę (11:14), a później jeszcze ją powiększyli (12:18, 13:21) i stało się jasne, że tego meczu przegrać już po prostu nie mogą. Końcówkę podopieczni trenera Roberta Prygla rozegrali na dużym luzie, choć w końcówce trochę nerwów napsuł im jeszcze Lipiński (18:24). Ostatecznie jednak po skutecznym ataku Fornala radomianie zapisali na swoje konto punkt numer 25 w czwartej partii i wygrali cały mecz 3:1.

Dla Cerradu Czarnych było to już piąte zwycięstwo z rzędu w rozgrywkach PlusLigi! Radomianie dzięki tej wygranej umocnili się na pozycji wicelidera rozgrywek.

Kolejny mecz podopieczni trenera Roberta Prygla rozegrają w najbliższy poniedziałek, 12 listopada, a ich rywalem będzie GKS Katowice. Mecz rozegrany zostanie w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Radomiu. Początek o godzinie 20.30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24